Problem - Samoczynne "wyłączenie grafiki"

Witam,

kolega ma problem z komputerem, poprosił żebym zapytał na forum, bo on nie ma jak.

Problem wygląda następująco:

Włączenie komputera, załadowanie Windowsa, a następnie ciemno granatowy ekran bez jakichkolwiek napisów, informacji.

W serwisie powiedziano, że rzekomo przeczyścili jakieś kable lecz problem się pojawiał. Za drugim razem zwalili winę na sterowniki bądź ich brak.

Grafika: GeForce 7600 GT

Płyta główna: nForce 650i SLI

Zasilacz: tu się zaczynają schody bo dokładnie modelu nie znam, wiem tylko, że 350W.

System: XP PRO (sp2)

Co może być przyczyną problemu?

Przegrzewanie się karty graficznej / zasilacz nie wyrabia / padnięta karta ?

Przyczyn może być wiele…

Na początek, niech kolega pożyczy zasilacz od kogoś i spróbuje odpalić na nim, jak będzie działało to wiadomo -> zasiłka do wymiany.

Oraz jak będzie możliwość, to niech sprawdzi temperatury, czy się coś nie przegrzewa.

btw // ten serwis to kolega niech sobie daruje, bo chyba oni sami nie wiedzą za co mają się złapać, jak już to niech idzie tam gdzie pracuje ktoś kompetentny.

Zasilacz to FEEL 3 - 400 ATX. - Takie dostałem dziś informacje.

Czyli to już trzeba wymienić, bo ten zasilacz to szrot.

Może to być jego wina…

A co do reszty to nic się nie zmieniło, odsyłam do mojego posta powyżej.

A ikony i pasek startowy pokazują się ?

Wygląda na to, że karta graficzna pracuje w trybie VGA. Zainstaluj sterowniki do karty graficznej.

Ostatnie co widać to “uruchamiania Windowsa” a później już kicha (jak pisałem wyżej - granatowy ekran).

W trybie awaryjnym działa ok więc czy to wina sterowników?

A są w ogóle jakieś sterowniki zainstalowane czy nie ?

Jeżeli nie to chyba oczywiste że trzeba je zainstalować, tylko że nie sądzę żeby sterowniki powodowały:

Przynajmniej ja się z czymś takim nie spotkałem, żeby coś takiego powodowały sterowniki…

To chyba moment, w którym sterowniki grafiki zaczynają działać. Być może wtedy coś nawala. Ciężko mi powiedzieć jak z tą sprawą, bo załatwiam to z nim jedynie przez telefon.

Jak zaproponowałem mu odpalenie w trybie awaryjnym i usuniecie sterowników żeby je zainstalować ponownie to mówił, że ma w “dodaj/usuń” nvidia display drivers. Po usunięciu sterowników system włączył się prawidłowo w normalnym trybie jednak pojawił się problem z połączeniem do Internetu… Co o tym sądzicie?