Witam od jakichś 5 dni mam problem z różnymi odgłosami, które wydaje mój komputer… Na początku wystarczyło ponowne uruchomienie komputera p kliku sekundach. Następnego dnia komputer charczał w trakcie pracy kilka sekund co parę minut.
I tak aż do dziś kiedy po obiedzie odpaliłem moją całkiem nową maszynę okazało się, że przy pulpicie zwiesiła się i zaczęła charczeć tak jakby zasilacz co sekundę włączał się i wyłaczał 3 resety pomogły wtedy już wiedziałem, że muszę coś zrobić… Wyłączyłem komputer i 20 minut temu próbowałem go włączyć udało się ale niestety długo walczyłem … Nie mogę sprawdzić co jest w środku bo mam plombę założoną z tyłu komputera… boje się, że jutro już go nie włączę … proszę o jakąś poradę podejrzewam, że chodzi tu o napęczniałe kondensatory niestety nie jestem pewien …
tam się przejmować plombami ja je zerwałem od razu tego samego dnia jak miałem kompa :D, zajrzyj do środka wyczyśc wiatraczki bo pewnie masz tam niezły bajzel w środku może jakiś kabel podszedł i ociera o wiatraczek na procku, albo coś w tym stylu.