Jak ja kocham widows 10… mimo wyłączonych aktualizacji, system po dłuższym czasie się jakimś cudem zaktualizował, i od tego momentu rozwaliły się dwa programy. Firefox i adobe reader dc. Firefoxa udało mi się naprawić, ale nie adobe reader-a dc.
Usunąłem obecną wersję tego programu i pobrałem najnowszą…i co? Nie działa jak należy, tzn
włącza się ale go nie widać, widać go tylko w menadżerze zadań. Poradźcie mi co mam zrobić by normalnie korzystać z tego programu (zamienniki nie wchodzą w grę).
Wątpie aby to miało jakikolwiek związek z Windowsem.
Nie uruchomił ci się np. na innym monitorze (który jest wyłączony ale ciągle wykrywany), albo na innym wirtualnym pulpicie?
Co jeśli klikniesz z shiftem PPM na ikonę w pasku narzędzi i wybierzesz maksymalizuj alby przywróć?
Ale ja jestem tego pewien, ponieważ problemy wystąpiły natychmiast po aktualizacji
Mam 2 monitory, na żadnym go nie widać. Nie da się przywrócić czegoś czego według systemu nie ma, ale jest według mnie i menadżera zadań.
Wyświetla się tylko w menadżerze zadań ten soft, nie ma nigdzie okienek tego programu.
Mam w pracy na bieżąco aktualizowany Win10pro64 i Adobe Reader działa, więc raczej powinieneś szukać problemu w czymś innym niż aktualizacje.
Już działa, trochę to trwało ale działa.
Należy po instalacji wejść do:
C:\Program Files (x86)\Adobe\Acrobat Reader DC\Reader
odszukać plik o nazwie Eula, i go odpalić.