Problem z biegami w góralu

Otóż mam taki problem, że często jak jeżdze rowerem to ruszam “z kopyta” i nie wiem czy nie odbiło sie to na trybie pierwszego biegu…

Wygląda to tak, że jak bardzo mocno ruszę to łańcuch jakby “przeskakuje” po trybach (tak mi sie wydaje) i czasami przy tym spada.

Może to być przez zużycie materiału (mam ten rower już z 7 lat) czy może łancuch sie rozciągnął czy co?

Jakby był to problem z trybem to można go jakoś wymienić?

Wnioskuję że to problem z trybem, bo np. na dwójce jak sie nawet mocno “walne” przy ruszaniu to nic sie nie dzieje.

Przeszkadza to czasami przy wjeżdżaniu na krawężnik, zdaża sie tak że za wolno jedziemy i jak tylne koło wjeżdża to trzeba mocno “dobić” żeby rower nie zaczął zjeżdżać z krawężnika do tyłu.

moim zdaniem to jest uszkodzona zębatka.Poprostu przy mocniejszym szarpnięciu przeskakuje,a zwłaszcza na pierwszym biegu który jest najmocniejszy i ma największy nacisk.

opcji jest wiele :

-skrzywiona tylnia piasta

-luźna przerzutka tylnia

-rozregulowana przerzutka

-pokrzywione zębatki

itp…

w zupełności zgadzam się z konrad0787 :slight_smile: tryby są wyślizgane i starte na brzegach i nie trzymają łańcucha jak trzeba przy dużym nacisku

wiesz po tyly latach nie dziwne że się zużyło :stuck_out_tongue:

do wymiany .

najczęściej siada łańcuch oraz kaseta/wolnobieg popularnie zwanym wielotryb :stuck_out_tongue:

do wymiany obie części

neuromancer czy był kiedykolwiek wymieniany łańcuch? Coś mi się wydaje, że nie… więc łańcuch będzie do wymiany i zębatki pewnie też bo załatwił je zużyty łańcuch.

Nigdy nie był wymieniany.

Jak myślicie ile by to kosztowało (łańcuch, zębatki) ?

Może lepiej kupić nowy rower?

Zastanawiam sie nad tym, bo mój nie ma “resorów”, hamulców tarczowych itp. (też mam ciągle problemy z nimi), no i jest już stary.

PS: To forum chodzi tak, jakby server był postawiony na neostradzie… wczytywanie stron ~60 sekund.

moim zdaniem-kupiłbym nowy rower,jeśli ten stary nawet hamulcy tarczowych nie ma itd,teraz rowery są w przystepnych cenach-także fajnych rower już można kupić za niewielką kase.

a to zależy :stuck_out_tongue:

ale zapewne masz nakrecany wolnobieg z 7 ząbatkami ?

więc jakieś 40 - 50 zł

zależy czy dużo jeździsz i czy poza napedem wszystko z nim jest ok ?

hehe szpanik co ? :smiley:

jeśli bys brał rower z tarczówkami to pod żadnym pozorem nie kupuj tego z markecie i nie kupuj z tarczówkami mechanicznymi :stuck_out_tongue:

i nie firmowymi made in china :stuck_out_tongue:

najtańsze godne polecenia tarcze to shimano deore (hydrauliczne)

ale czy tak naprawdę są ci potrzebne tarcze ?

bo do rekreacyjnej jazdy “bo bułki” do sklepu nie ma sensu sie w to bawić

minimalny koszt tarcz z piastami to ok 700 zł (mówie o firmowych i dobrych)

gdybys sie połasił na tanie tarcze to nie warto bo większość markowych v-breaków będzie znacznie lepsza !

zresztą w większośći przypadków v-ki są lepsze od tarcz

prawdziwa przewaga tarcz ujawnia się w błocie w deszczu zaś piszczą :?

z tym jest podobnie najtańsze warte uwagi to suntour lub rst

te w rowerach z marketów nie nadają się do niczego i bardzo łatwo je złamać !

napisz ile bys chciał wydac :stuck_out_tongue:

Podstawowy błąd. Wymień łańcuch, najlepiej na markowy np. shimano i zobaczysz. Moim zdaniem będzie o niebo lepiej

Złączono Posta : 07.06.2007 (Czw) 23:28

kosztuje jakieś 20 zł

Myśle że jak miałbym kupować nowy rower to może w przyszłym roku (brak kasy w tej chwili, chociaż może mi sie coś większego trafi)

Nie musi być koniecznie hamulców tarczowych, resorów też nie.

A wracając do mojego rowera to jeżdże od marca do wakacji sporadycznie, na wakacjach często, po wakacjach też sporadycznie i tak gdzieś do końca października.

taki mam właśnie

Raczej poza napędem nie jest nic uwalone.

PS: Problem z biegami jest tylko na jedynce i tylko na tylnych zębatkach

wymiana samego łąńcucha prawdopodobnie nie wystarczy bo zębatki moga być zajechane przez zużyty łąńcuch :stuck_out_tongue:

bardzo dobrze się rozumiemy, ale i tak wymiana 7- letniego łańcucha da wiele

no włąśnie może pogorszyć jeszcze bardziej :stuck_out_tongue:

wiem z autopsji :stuck_out_tongue:

kiedys włąśnie tak zrobiłem to potem ledwo dało się z miejsca ruszyć bo łańcuch się zlizgał :stuck_out_tongue:

Hmmm. to ja miałem wersję przeciwną: wymiana łańcucha= rok spokoju, a jeździłem naprawdę dużo.

Mam już aparat więc zrobiłem zdjęcie biegów, jak sądzicie , bardzo zajechane?

zajechanezz9.jpg

Shot at 2007-06-27

Nooo zdecydowanie najelepsze lata maja juz za soba.

LOL 7 lat temu kaseta ?? To na bank jest wolnobieg, można to juz było napisać bez tej fotki.

Jeśli zależy ci na wymianie to tylko łancuch + zębatka, tak bedzie najlepiej i zamkniejsz się w 60/70 zł kupując już częsci shimano i to nie najniższe modele.

Porządne hamulce tarczowe zaczynjac sie w rowerach od 3000zł+, te w rowerze za 1500 to szmelc, zamiast którego lepiej wziasc V-brake.

Tak się składa że robie troche km rowerem, średnio 70/100 km w tydzień i wiem, że tarcza jest lepsza od V-brake tylko przy naprawde kiepskich warunkach i przy ostrej jeździe, w innych wypadkach niewarto, bo będzie z nich większy problem niz pożytek…

Wymieniłem wszystkie zębatki z tyłu oraz łańcuch, no ale teraz taka sama sytuacja z przodu na 1 biegu… nieda sie z miejsca ruszyć :o

Na 2 i 3 biegu da sie jechać (przejechałem ~10km).

No cóż… będe musiał i z przodu wymienić.