Problem z długim wczytywaniem/ładowaniem gier

Witam,

Mam problem, który tyczy się wczytywania (ogólnie odpalania gry i potem ładowania jej zasobów). Trwa to długo i niekiedy nawet następują zacinki. Muszę czekać aż się “odwiesi” żeby wczytywanie poszło naprzód. 
Jak już gra się odpali to sama w sobie chodzi płynnie na epickich detalach. Z tym nie ma problemu. Wszystko tyczy się samego włączania gier (wszystkich, bez znaczenia jaka platforma itp).

  • MOBO MSI Z170A Gaming Pro
  • Procesor I7 6700k
  • Grafika MSI Geforce GTX 1070 Gaming
  • 2x8GB DDR4 HyperX CL12 2400GHz
  • Zasilacz BeQuiet 750W PowerZone
  • Dysk SSD Samsung 850 Evo 250GB (pod system i chciałbym zaznaczyć że wszystko co na nim się znajduje działa bez zarzutu… Wszystko się ładnie ładuje - oczywiście gier na nim nie mam)
  • Dysk HDD WD Blue 1TB 7200obr. (osobiście stawiam że ten dysk jest po prostu do d***. Na nim mam gry)
  • Chłodzenie na procka Thermalright HR-02 - Macho Rev. B
  • Windows 10 Pro OEM

Innymi słowy komputer nie powinien sprawiać mi żadnych problemów i właśnie przez to tak mnie boli, że te gry tak opornie działają. NIe przesadzam, to nie jest kwestia paru sekund… One się na prawdę wczytują momentami kilkadziesiąt sekund co jest irracjonalne na takim sprzęcie. Ba. CS mi się szybciej na kilkuletnim laptopie wczytuje. Jeśli mógłbym prosić o jakieś sugestie co może być tutaj nie tak to byłbym wdzięczny. 

PS. W tym momencie czekam już 5 minut żeby mi się załadował Dragon Age Inquisition :slight_smile: Czy to nie jest chore?

Zrób benchmark np w HD tune, aby sprawdzić transfery HDD. 

Pytanie diagnostyczne, czy kontrolka od aktywności dysku stale się świeci nawet, gdy nic nie robisz w danym momencie przy komputerze? Posiadasz gry, które często aktualizujesz? Odpal Defraggler’a, wybierz ten dysk z listy, kliknij “Analizuj”, zrób screen’a i wklej tutaj.

Trochę nie na temat ale mając taki komputer korzystać z dysku talerzowego to trochę nieporozumienie. Oddaj do muzeum albo użyj co najwyżej do trzymania filmów / zdjęć. Wszystkie programy przenieś na SSD. Jeśli nie starcza miejsca to dokup jakąś 512kę. Drogie już nie są.

 

“oczywiście gier na nim nie mam”

Nie rozumiem tego stwierdzenia. Trzymanie samego systemu na SSD jest bez sensu. Co z tego, że uruchomi ci się szybciej jesli później i tak wszystko muli… Właśnie gry, które mają duże pliki i wykonują bardzo dużo operacji dyskowych powinieneś na SSD trzymać.

 

Sam pozbyłem się dysków talerzowych z komputera (prawie identyczny spec. jak twój - tyle, że więcej RAMu, pod wirtualki i duużo szybszy dysk (SM961) na programy) już parę lat temu. Jedyne gdzie są to w NASie i to też trochę szybsze od WD Blue.