Witam wszystkich!
Mam od 2 lat postawiony “serwer plików” w postaci stacjonernego komputera z Windowsem 7. Do dzisiejszego poranka wszystko było w porządku. Od dziś serwer zachowuje się bardzo dziwnie. Połączenie z udostępnionymi folderami (a co za tym idzie, i plikami, i serwerem) znika co kilka sekund i znów po kilku sekundach się pojawia.
Próba dostępu do danych na serwerze zgłasza w momencie braku połączenia z serwerem błąd 0x80070035. Po czym po chwili udaje się wejść do folderu by po próbie przejścia do następnego podfolderu lub przy próbie otwarcia pliku dostać znów powyższy błąd.
Ping do serwera (o adresie 192.168.1.13) raz jest poprawny, by za chwilę zgłosić komunikat, że urządzenie o IP 192.168.1.27 jest niedostępne (dziwne jest to, że odpowiedź przychodzi z adresu 192.168.1.27).
Pingi do innych urządzeń w sieci wydają się być prawidłowe.
Czy możecie zasugerować, gdzie szukać problemów (na ruterze czy na komputerze, który ma funkcję serwera). Nadmienię, że do rutera nie mam dostępu (jest własnością firmy świadczącej usługę radiowego internetu i tylko oni mogą dokonywać na nim zmian konfiguracji).
Będę wdzięczny za wszystkie wskazówki.
Pozdrawiam,