Na wstępie chciałbym prosić o dokładne przeanalizowanie błędu, a osoby, które nie mają nic ciekawego do powiedzenia na ten temat, niech zrobią inną, twórczą rzecz, ponieważ dzień jest przecież taki krótki ! (nie przestraszcie się objętości)
Od razu zwrócę uwagę na to, że problem jest dość nietypowy (przynajmniej dla mnie). Więc tak… Pewnego dnia postanowiłem dokonać przeinstalowania systemu włącznie ze zmianą wielkości partycji. Wszystkie dane, które chciałem zachować przerzuciłem na drugi dysk twardy, po czym go odłączyłem. Włożyłem płytkę od systemu (Win. XP) i ją z bootowałem. Uruchomił się kreator i po kilku minutach moim oczom ukazał się standardowy ‘menedżer zarządzania dyskiem/partycjami’. Postanowiłem usunąć wszystkie partycje i utworzyć nowe o innych rozmiarach. Zabrałem się do usuwania (usunąłem dwie z nich), po czym włączyłem usuwanie kolejnej (która oznaczona była woluminem “Programy”). Po naciśnięciu ostatecznego klawisza, który usuwa daną partycję (jest to chyba ‘L’) , i odczekaniu krótkiej chwili (wydaje mi się, że był to czas poniżej 1 sekundy) komputer się zrestartował (tak, dana partycja nie zdążyła się jeszcze usunąć). Bootując płytkę systemową uzyskuję czarny ekran. System, który był wcześniej zainstalowany ładuje się do momentu w którym ukazuje się jego logo i ‘pasek postępu’. Pasek postępu, jak go można nazwać ‘przelatuje’ ciągle, a system nigdy nie chce się załadować - komputer pozostawiłem przez ok. 12 h, by to sprawdzić, ale nie przyniosło to żadnych efektów. Bardzo prosiłbym o pomoc, gdyż sam owego problemu nie jestem w stanie rozwiązać. Każda propozycja (na temat) mile widziana. Na koniec chciałbym przeprosić wszystkie osoby, które zdecydowały się przeczytać powyższy opis - chciałem,by problem ten został bardzo dokładnie odpisany.
Właśnie dokładniej opisać się nie dało, gdyż nie mam więcej informacji. Sprawdzałem na innej płytce, też nie działa. Teraz nie poszukuję przyczyny, lecz chciałbym jakoś naprawić ten dysk, by był on możliwy do użytkowania.
Odpowiedni program do dysku, który posiadasz wskaże, czy jest on w pełni sprawny. Na stronie producenta są do pobrania obrazy .iso - w celu wypalenia na płytę CD i uruchomienia z niej programu.
Jak kolega wcześniej napisał najprawdopodobniej bad w sectorze rozruchowym dysku. Ja ze swojej strony dopowiem jedynie, żebyś spróbował wejść na system w trybie awaryjnym. Wyłączył resetowanie kompa przy błędach dysku w biosie i przepisał na forum treść niebieskiego ekranu o ile takowy występuje.
Jeśli o to ci chodzi, to wsadzam płytkę od windows’a i jest tradycyjne czarne tło z napisem chyba “Sprawdzanie konfiguracji sprzętowej”, po czym odczekuję kilkadziesiąt sekund i moim oczom ukazuje się nieprzerwanie trwające czarne tło.
– Dodane 23.12.2010 (Cz) 17:43 –
Jestem kompletnym nowicjuszem i muszę się przyznać, że nie wiem o co chodzi. Mógłbyś rozwinąć tę myśl ?
Spróbowałem, wyzerowałem, remapowałem i dysk działa w 100 %. Nie było z nim aż tak źle. Dzięki Ci wielkie za pomoc (ale nie tylko Tobie, a także pozostałym, którzy zechcieli zabrać głos w tej sprawie. TEMAT DO ZAMKNIĘCIA
Widzisz, gdybyś mnie od razu posłuchał, to o wiele szybciej miałbyś problem z głowy… Dziękować nie musisz, od tego jest forum, żeby pomagać ludziom w potrzebie.