Witam, mam nadzieję, że w dobrym miejscu piszę - bo nie chciałabym od razu na początku robić bałaganu.
Posiadam dysk przenośny Toshiba, o ile się nie mylę 150GB - ostatnio zgrywałam sobie wszystkie dokumenty zdjęcia na niego, żeby w komputerze postawić na nowo system:) dzisiaj podłączam dysk, otwieram folder a na nim jest tylko kilka dokumentów (co by oznaczało że reszta została zjedzona) ale wchodzę we właściwości i pojemność zajętego miejsca wynosi 139 GB a pojemność tych widocznych folderów to nawet nie całe 10 GB? Czy ktoś wie, co się stało i czy jest jakaś minimalna szansa żeby odzyskać to co zjedzone?
Bardzo proszę o jakąś pomoc…