Witam serdecznie. Mam problem z dyskiem Seagate 80 GB ST380011A podłączonym przez IDE. Dysk działa bez problemu na starym komputerze, a na nowym nie do końca - tzn. jest wykrywany w biosie, gdy uruchamiam Windows z innego dysku, to ten jest wykrywany i mogę przenosić dane z jednego na drugi. Niestety nie mogę uruchomić systemu z dysku Seagate. Próbowałem w ten sposób, że:
-Podłączony Dysk 1 (Maxtor STM3500320AS) + Dysk 2 (Seagate ST380011A) jako master i nr 1 w kolejności bootowania;
-Podłączony tylko Dysk 2 (Seagate ST380011A) - ustawienia jw.
W obu przypadkach pojawia się przy bootowaniu komunikat “a disc error occurred”.
Dodam, że system instalował się na dysku bez problemu (instalowałem win 8 RP 64bit, potem Ubuntu 11.04).
Zmiana ustawień w biosie na default nie pomogła.
Czy ktoś byłby w stanie mi pomóc? Z góry dziękuję.
Jeśli dysk Seagate podłączony samodzielnie jako jeden i pojawia się komunikat to sprawdzić może ustawienia IDE w biosie jakie są możliwości. Np. jako contabile i jak dalej komunikat o nie wykrywalności dysku. To może jednak spróbować przez usunięcie partycji chociaż systemowych i tych rozrychowych od systemów jesli też są a najlepiej pousuwać wszystkie partycje żeby wyczyścił się sektor rozruchowy i wtedy od nowa pozakładać partycje i instalować systemy. Sposób trochę bardzo inwazyjny ale jak piszesz instalowałeś systemy po przełożeniu dysku ze starego komputera gdzie czasem mogło się namieszać w sektorze rozruchowym dysku.
próbowałem już w ten sposób tzn. pousuwałem wszystko i na nowo pozakładałem partycje - zarówno przy instalacji win 8, jak i ubuntu. Nie przyniosło to niestety żadnego rezultatu. Będę próbował jeszcze pozmieniać ustawienia w biosie.
Nagrywarkę jaką masz połączoną przez szeroką taśmę IDE jak dysk i na jednej taśmie bo wtedy zworki ustawienia mają wpływ na działanie i czasem się zapomina. Jeśli na kabel sata to chyba w biosie zostaje zobaczyć możliwe ustawienia jak było pisane w pierszym poście.
Witam ponownie. Dzięki za pomoc. Udało mi się wreszcie podłączyć. Rozwiązanie było banalne - użyłem innej taśmy i wszystko śmiga. Nie wiem co było z tamtą nie tak, bo w końcu dysk wykrywany był w biosie, system z innego dysku widział tens dysk normalnie no i sam system instalował się bez problemu - tylko potem nie ładował. Teraz na spokojnie przyjrzałem się obu taśmą - ta, której używałem wcześniej ma o jeden otwór więcej na środku - stąd też wziął się mój problem. Czyli, jeśli się nie mylę używałem taśmy 40, a nie 80 żyłowej.
Fajnie że napisałeś rozwiązanie problemu innym się przyda że dysk z taśmą na jednym kompie czyli płycie głownej będzie kompletnie chodziło a na drugiej płycie okazała się potrzebna inna taśma.
hirem trochę źle mnie zrozumiałeś. Ta sama taśma (80 żyłowa) działa i na starym i na nowym komputerze, czyli na dwóch różnych płytach głównych. Ja użyłem niefortunnie innej taśmy 40 żyłowej, którą miałem pod ręką i to ona powodowała cały problem.