Problem z dyskiem twardym

Mam dysk 160 GB Seagate Barracuda 7200. Jak miałem zainstalowanego win 2000 to podczas pewnego konwerowania komp się zawiesił. Po restarcie w MS-dosie wywaliło komunikat: Brak pliku NTLDR. Sformatowałem go. Potem sprawdziłem:

Bios (ami) odczytywał go dobrze

paragon partition manager 6.0 dobrze

uwaga - Easy Recovery 6.10 Pro jako dysk 130GB, z czego 2 partycje po 75 GB (od tamtego momentu wiem ze 75 + 75 = 130 a nei tak jak w szkole uczą)

natomiast Fdisk jest the best, bo odczytuje go jako dysk 21553 MB

Po sformatowaniu w Win xp, windows xp odczytywałgo jako dysk 150gb (10 gb zawsze zżera to spoko) na którym zajęte jest około 20GB… Próbowałem formatowania w różnych programch, tych niskopoziomowych też. Chciałbym żeby ten dysk działał prawidłowo, bo mam go niewiele ponad 2 lata. Ma ktos jakąś opcję na to?

A co teraz się dzieje??? Nie idzie sformatować???

formatuje sie, ale efekt ten sam, a ja chciałbym żeby fdisk go odczytywał tak, jak przed awarią, czyli jako te swoje 149GB. Wtedy czułbym się bezpiecznie… formatowałem ranishem, ms-dosem, windowsem 98, windowsem xp, partition managerem 6.0 i ciągle efekt ten sam. A przez tamtą awarie straciłem dane, których nie odzyskał nawet najnowszy Easy Recovery i nie chciałbym żeby o się powtórzyło, a szkoda mi bulic na nowy dysk, póki nie mam pewności, że tego sie nie da naprawic. Teraz siedzę na dysku 3GB i heh sam rozumiesz, że to niezręczna sytuacja…

Jeżeli to dysk 160 gb to 149 wydaje sie ok po formatowaniu.

no tak, ale napisałem wyraźnie ze tak było przed awarią, teraz fdisk odczytuje go jako dysk 21553MB

Czy to dysk sata???

Świetnie się bawisz ;/ , więc może w końcu zrozumiesz że do dysków

powyżej 128GB nie używa się prehistorycznych narzędzi,

albo takich których nie zna się dobrze od strony technicznej !!

Proponuje pozostać przy narzedzich z XP, przynajniej Ci nie namieszają,

a jeżeli używasz jeszcze innych - to trzeba dobrze rozumieć co

naprawdę Ci pokazują :o , wtedy nie będzie problemów :wink:

ata

Złączono Posty : 15.01.2007 (Pon) 15:14

jakieś konkrety?

Panel ster -> narzędzia administracyjne -> zarządzanie dyskami, lub pobierz ze strony Seagate Disk Wizzarda (czy jakoś tak)

Używaj tych samych narzędzi do podziału dysku - partycjonowania

formatowania i sprawdzania/naprawy.

Więc jak zaczniesz od diskmgmt.msc WinXP SP1/SP2 lub Win2k SP4

to się go trzymaj a nie będzie dziwnych wyników. ;/

Nie używaj , jeżeli nie wiesz jak dokładnie działają narzedzia z

ms-dos-a, windows 98, partition managera 6.0 - maja swoje

ograniczenia, a ich narzedzia naprawcze zniszczą prawidłową strukturę

bo są zbyt stare by móc działać w nowszych systemach powyżej 128GB

a DOS(7.XX z Win98SE) powyżej 16GB :frowning:

Można używać Ranisha (RPM) ver. 2.44 przy BIOS-ie który widzi dyski

powyżej 128GB :spoko:

a o wcześniejszych wersjach należy zapomnieć) ;);):wink:

no mam ranisha 2.44 writing zeros jakos nic nei pomogło…

Bo jak masz fizyczne błędy na powierzchni dysku, (SMART realokował sektory)

tak jak tu ;/

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic … highlight=

http://img451.imageshack.us/my.php?imag … 22uny9.jpg

no to już kaplica i trzeba szybko przenosić się z danymi na inny,

sprawny dysk :wink:

ma ktoś moze jeszcze jakis pomysł?

Obejrzy sobie wątek :wink:

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic … highlight=