Mój tata zakupił sobie dysk SAMSUNGA 120gb. Dokładnie dziś z niewiadomych przyczyn “zepsuł się” tzn. nie można wogule na niego wejść pojawia się komunikat o tym że nie można odczytac danych i ,że można sformatować dysk. Ja dłubałem, dłubałem i zauważylem jedno. Wchodząc do Panel Sterowania > Narzędzia Administracyjne > Zarządzanie komputerem > Zarządzanie dyskami zauwarzyłem ,że jednak widać jest ten dysk ale… no właśnie jest to ale… Nie jest opisany system plików w jakim są zapisane dane. Pokazuje też ,że dysk jest zdrowy itp. tzn sądzę ,że nie doszło od żadnych uszkodzeń i dane są na nim tylko nie można ich odtworzyć. Wiecie może czemu ? proszę o szybką pomoc.
PS. sądzę ,że jeżeli nie znam przyczyny itp. tata pownien zawieść dysk do serwisu do sklepu tam gdzie go zakupił. Dysk jest na gwarancji ma nie dużo może 3miechy…
pressc0t spróbuj wyciągnąć te dane pod DOSem, może się uda.
Druga opcja - Można spróbować utworzyć obraz dysku w Nortonie Ghoście czy jemu podobnych programach i zapisać ją na inny dysk, a potem wyciągnąć z obrazu dane.
Moja rada jeżeli dane są naprawdę cenne to radze zrobić tak:
zanieść dysk do miejsca gdzie odzyskują dane
poimormować by go nie rozbierali tylko sprubowali odzyskac dane jeżeli dysk “się kręci” nie ma uszkodzonej mechniki ani elektroniki jest duża szansa że to się uda
Zdjać załorzyć partycje fdiskiem, sformatować, zaistalować system
jeżeli sytuacja się powturzy zanieść dysk do serisu