Witam
mój wątek był już na tym forum, ale zniknął.
Mój problem nie został rozwiązany więc ponawiam prośbę o pomoc.
Posiadam dysk usb WD 1tb.
Przez 3 miesiące działał bez zarzutów, aż nagle się zbuntował (złośliwość rzeczy martwych - zrobił to po tym, jak 2 dni wcześniej wyrzuciłam od niego paragon ;( )
Gdy podłączałam go do komputera był dźwięk podłączanego sprzętu,lecz żadnej reakcji.
W “moim komputerze” nic się nie wyświetlało.
Odinstalowałam dysk w “menadżer urządzeń” a potem ponownie go zainstalowałam.
Również go sformatowałam.
Jedyne jego odtworzenie było możliwe poprzez zarządzanie komputerem -> Magazyn -> Zarządzanie dyskami.
Dodam, iż ta sytuacja miała miejsce w każdym porcie usb (nic innego nie bylo wówczas podłączone do innych portów, by nie było zbytniego obciążenia) i nie tylko na moim komputerze.
Później dysk się przeprosił i zaczął się “ujawniać”.
Mogę na niego wrzucać drobne pliki jak pdfy, pojedyncze zdjęcia czy inne male pliki.
Jednak dysk jest mi głownie potrzebny do wgrywania na niego filmów, a następnie odtwarzanie ich w telewizorze - a to jest niemożliwe.
Plik zgrywa się mniej więcej do 3/4 paska stanu (co trwa niemiłosiernie długo) po czym SAM się jakby odłącza.
Czy jest jakiś sposób aby go przywrócić do dawnej świetności?