Witam. Mam dosyć dziwny problem. Od samej nowości komputera miałem dysk twardy Western Digital Caviar Green SATA 500GB 32MB Cache 5400rpm. Po około roku z dysku zaczęły wydobywać się dźwięki (jakby zgrzytanie, chrobotanie), system się zawieszał, blue screen, reset. Potem dysk był już niewidoczny dla komputera. “Na do widzenia” 194 bad sektory. Skorzystałem z prawa gwarancji. Odesłałem stary, przysłano mi nowy. Oczywiście parametry takie same. Historia się powtórzyła. Dodam także, że posiadam oświetlenie chłodzenia z przodu obudowy. Często to oświetlenie zaczynami mi “migać” raz mocniejszym, raz słabszym światłem.
Trochę się naczytałem o tym i wszystkie zdobyte informacje nakierunkowały mnie na zasilacz (Bowiem dwa razy, w ten sam sposób padłby mi dysk?)
Komputer składa się z:
Płyta Główna Gigabyte H55M-S2H
Intel Core i5 750
4GB RAM DDR3
Karta grafiki nVidia GeForce 250GTS
Zasilacz ATX 550W Akyga LPG12-35
Zamierzam kupić kolejny dysk twardy, tym razem już osiągnąć standard 7200rpm, aczkolwiek jak i ten dysk po roku pracy ulegnie awarii, to mnie szlag trafi.
Pozdrawiam serdecznie oraz z góry dziękuję za odpowiedzi.