Mam problem z dyskiem zewnętrznym firmy Seagate 1T.Nagle z minuty na mintę system przestał go “widzieć”.Czasami zaskoczy,ale nie może pobrać sterowników.Kiedy “przyłożyłem” go do ucha słychać “piszczenie”.Jest jeszcze jeden niepokojący aspekt;a mianowicie.
Jak jest podpięty do PC zawiesza system przy starcie i restarcie.To samo dzieje się także w biosie.Kiedy go wypnę system “rusza” i nie ma problemów z Windą.Mam tam zdjęcia i nie tylko.Jednym słowem.Czy jest możliwość odzyskania danych?Czy jest to uszkodzenie,które nieodwracalnie przeniesie moje dane w “niebyt”.Proszę o pomoc,porady.Pozdrawiam.Aleksander
W takim wypadku pozostaje rozkręcenie obudowy i podpięcie samego dysku bezpośrednio pod złącze SATA. Jeśli zacznie działać to znaczy, że jest uszkodzony kontroler USB/SATA od obudowy. Po bezpośrednim podłączeniu radzę przeskanować dysk np. HD Tune’m.