Witam, od jakiegoś czasu zmagam się z nietypowym dla mnie problemem gdyż podczas spokojnego grania siedzenia na Internecie lub normalnej pracy dysk hdd (na którym zainstalowane są większe programy oraz gry) potrafi się jakby odłączyć i włączyć ( ktoremu towarzyszy charakterystyczny dla hdd pisk) każdy program który był uruchomiony z tego dysku się wyłącza A windows automatycznie włącza eksplorator plików jakby wykrył nowy dysk.
Próbowałem już wymienić kabel sata, sprawdzić aplikacjami Windowsa i nie tylko,przepinac kable zasilania od jednego dysku do drugiego. I nic nie pomogło
Poniżej podaję swoją konfigurację:
I5 2400
16 gb ram 1600mhz
1050 to msi oc
Zasilacz banditpower 500w
dysk ssd 256 sandisk
Oraz nieszczesny 1 tb toshiba 5400rpm
Mam nadzieje o szybką odpowiedź bo komputer miał iść na sprzedaż
Albo problem z systemem lub dyskiem raczej, wrzuć to o co proszą wyżej w ostateczności pomożemy postawić nowy system (mozliwy błąd eksploratora plików).
Własnie przesyłam sobie wszystkie wazne dla mnie zdjecia na dysk zewnetrzny i zauważyłem dziwną zależność Podczas przesyłania “wskaznik mb” skacze od 0 do 10 przez caly czas ani sekundy nie trzyma równych mb moze jednak cos jest nie tak z dyskiem?
Wygląda jakby elektronika dysku siadała. Dysk na gwarancji czy raczej kosz? Jeżeli wszystkie inne metody zawodzą to nic nie zdziałasz. Licznik nagłych wyłączeń to ponad 1500. Przy tak krótkim czasie użytkowania (182 dni) to duża wartość.
Ponoć to dość powszechny problem w Toshibach (zwłaszcza w połączeniu z W10 -> źródło Google). Możesz spróbować metody z CrystalDiskInfo (Funkcje -> Funkcje zaawansowane -> Sterowanie funkcjami AAM/APM - źródło tu i tu).