Problem z edycją dokumentów i arkuszy Google-błąd na stronie

nie mogę edytować dokumentów Google: na dole strony, w pasku mam komunikat o błędzie na stronie i jedno co mogę zrobić to CZASAMI, ale nie zawsze, przeglądać dokonane zmiany lub wyświetlić podgląd ostatniej wersji dokumentu. Problem ten mam w 2 komputerach z WIN ME i w jednym z WIN XP.

Jeśli wyczyszczę cookisy, tempy i wszystkie inne tego rodzaju foldery, to JEDEN RAZ mogę wejść w edycję dokumentu,ale tylko jeden raz… Tak samo nie jestem w stanie nikogo zaprosić do współpracy, nie mogę udostępnić żadnego dokumentu. Po prostu żaden z przycisków na stronie dokumentów nie jest aktywny…

Jeśli chodzi o arkusze, to chcąć utworzyć nowy arkusze mam komunikat: Aby witryna działała, należy włączyć obsługę języka JavaScript. Obsługa języka Java jest włączona! Był czas, że mogłam tworzyć arkusze,ale coś się stało, że komunikat powrócił. :frowning:

Czy ktoś jest w stanie w miare w prosty sposób mi pomóc? ? ? ? ?

Jesteś tego na 100% pewna? Nie masz jakiegoś antywirusa lub firewalla wyposażonego w dodatkową funkcję - właśnie blokowania niebezpiecznych skryptów na stronach WWW?. Ewentualnie, jeżeli używasz IE - nie przesadziłaś z poziomem zabezpieczeń internetowych?

BTW. Problem występuje w innych przeglądarkach? Innych czyli albo IE albo Firefox, bo Opera generalnie słabo sobie radzi z częścią usług Google, póki co przynajmniej :).

Acha i jeszcze coś… z internetem łączysz się bezpośrednio czy przez jakieś proxy (jeżeli jesteś w jakiejś kablówce albo sieci radiowej to pewnie to pytanie powinien usłyszeć admin tej sieci)?

Jestem pewna, że w opcjach internetowych MAM WŁĄCZONĄ obsługę języka JavaScript. Czy jest blokowana przez jakiegoś antywirusa? Nie wiem… używam Avasta 4,7 Heme Edition… fakt, że ustawionego na wysoką czułość…

Używam tylko IE, a czy nie przesadziłam z poziomem zabezpieczeń internetowych? Nie wiem… mało się chyba na tym znam… :oops: … jeśli można to poproszę o jakieś sugestie w tym temacie…

No i … pewnie najważniejsze… JESTEM w sieci radiowej… Czy łaczę sie przez proxy? nie wiem,ale raczej tak… Z adminem porozmawiam po długim weekendzie,a teraz jeśli można to poproszę o jeszcze jakieś podpowiedzi…:slight_smile:

Z tego co piszesz antywirus odpada bo Avast tylko w wersji Professional, płatnej ma funkcje blokowania skryptów. Pozostaje ew. firewall ale tu też najczęściej tylko wersje płatne tych najpopularniejszych (Kerio, Sygate, Zone Alarm Pro itp) oferują takie coś.

Co do zabezpieczeń internetowych - zobacz Panel Sterowania -> Opcje Internetowe -> zakładka Zabezpieczenia -> strefa Internet. Zresetuj poziom zabezpieczeń do ‘Średni’ (IE6) albo ‘Średnio-wysoki’ (IE7).

Chociaż… ta radiówka i coś na co nie zwróciłem uwagi za pierwszym razem (te same kłopoty na różnych komputerach i różnych systemach) sugerują, że ich przyczyna jest na zewnątrz i najwięcej może pomóc kontakt z adminem sieci :). 100% pewności będziesz miała gdy zapytasz innych użytkowników tej sieci, czy mają podobne kłopoty.

Zacznę od tego, że dziękuję Goomish, że próbujesz mi pomóc :slight_smile: jestem Cio za to bardzo wdzięczna :slight_smile:

A teraz na temat. Na żadnym z komputerów, na których próbowałam “bawić się” dokumentami Google nie ma żadnej zapory, ALE takową mają na pewno serwery mojej radiówki, ale kiedyś gdy miałam jakiś problem z połaczeniem głosowym w MSNie admin powiedział, że Firewall nie blokuje żadnych użytkowych portów… ( porozmawiam z nim w poniedziałek ponownie.) Wszystkie komputery, i te z Win ME i ten z XP są w tej samej sieci… więc tam może być faktycznie przyczyna takiego a nie innego zachowania arkuszy. Ale teraz z kolei inna myś… dla czego po całkowitym wyczyszczeniu cookisów i tempów JEDEN RAZ mogę edytować ajkiś dokument, o ile wcześniej nie wejdę np. w Gmaila… czyli na jakąś inna stronę która wymaga tego samego logowania? Coś mi to pachnie problemem z plikiem Cookie… oczywiście oprócz problemu z językiem JavaScript.

Na Win ME mam IE6 i tam “od zawsze” jest średni poziom zabezpieczeń… na obu komputerach

Nie mam co prawda nikogo, kto by jeszcze korzystał z dokumentów i arkuszy Google, ani z ich poczty, czyli z Gmaila,ale tak sobie teraz pomyślałam… spróbuję założyć sobie tam nowe konto… być może to ja coś źle zrobiłąm rejestrując się ? ? ? No i jeszcze inna myśl… gdy będę rozmawiała z adminem, może spróbuję wejść w arkusze od niego z komputera? ? ? ? ? ? ;> tylko nie wiem co on na to? :))