Witam, jak w temacie mam problemy z PC, które występują tylko podczas gry w aplikacje 3D( Crysis, Far Cry 2 itd.). Po niecałych 30 minutach komputer albo sam się wyłącza, lub dostaje “freeza” i monitor zgłasza brak sygnału… Mój confing:
Asus P5Q, Asus HD4850, 2GB RAM Corsair, C2D 3ghz, Modecom 500W Feel III ATX…
Przedtem miałem płyte MSI, po wymianie jej na płyte Asusa problem ustąpił na niedługi okres. Tempy sa w normie prócz karty graficznej - 85 stopni w spoczynku - 100-115 stopni w stresie.
W środku skrzynki czysto? Wersja Asusa referencyjna czy z alternatywnym chłodzeniem?
Najpierw rozkręć chłodzenie karty graficznej i wyczyść co się da, następnie postaraj się o dobry przewiew w budzie: poukładaj kable i dokup chociaż jeden wentylator wyciągający powietrze z budy na tylną ściankę.
Odpal HWMonitor, pograj trochę, ale tak żeby nie ścięło, a następnie wrzuć zrzut z tego programu.
Komputer był czyszczony niecały tydzień temu, wersja referencyjna. Komputer stoi na parapecie, wiec nie ma mowy o złym przewiewu. Kable mam zwinięte… Mam screen z HWMonitor, grałem niecałe 5 minut przy otwartej budzie i oknie… link: http://img517.imageshack.us/my.php?imag … torem4.jpg
Wydaje mi się, że tak wysoka temperatura wcale nie występuje(czujniki źle odczytują), a przyczyną resetów jest zasilacz raczej słaby.
Tak, ale mimo wszystko jakby był uszkodzony zasilacz to raczej cały pc dostawałby zadyszki a nie tylko grafa. Jak odebrałem pc to nic takiego się nie działo, dopiero po wymianie płyty na MSI zaczęły się problemy. A co do czujników faktycznie mogą źle pokazywać… posłużę się po raz kolejny gwarancją… chyba sprzedam tego pc i na tym sie zakończy - więcej problemów niż korzyści.
Sprawdź palcem czy jakimś pirometrycznym termometrem czy temperatura faktycznie jest tak wysoka. Zasilacz może do czołówki nie należy, ale powinien ciągnąć, napięcia (o ile są prawdziwe) są w normie.
