Witam, posiadam konsole xbox 360, tak wiem dosyć juz przestarzała konsola ale narazie u mnie śmiga bez większego problemu. Niedawno zakupiłem grę far cry 4 z lombardu, miała może 1-2 rysy. 2 dni śmigała bez problemu zero ścin itd itd. Ostatnio, niedawno włączając ją wszystko było okej ekran startowy wczytuje zapis ładuje mi się swiat a gdy juz mam stawić krok gra wyłącza się pod komunikatem że nie można odczytać dysku i żeby go wyczyścić. Robiłem tak już z 3 raz bez rezultatu.
Inne gry działają bez zarzutu.
Ogólnie problem zaczął się wtedy gdy podniosłem konsolę z płytą w niej i nagle jakieś jakby trzeszczenie było lecz płyta nadal była w takim samym stanie.
Co zrobić?
Możliwości są trzy:
- jednak gdzieś płyta złapała jakąś ryskę i to w tak strategicznym miejscu że nie idzie załadować poziomu dobrze i grać - tutaj rozwiązaniem będzie wizyta w punkcie gdzie usuwają rysy z płyt
- podczas podnoszenia włączonej konsoli doszło do uszkodzenia napędu DVD w konsoli - tutaj wizyta w serwisie, diagnoza i ewentualna wymiana
- tak jak pkt 2 ale uszkodziłeś dysk twardy na którym gra i tak się instaluje a płytę używa nie jako tylko do doczytywania pewnych danych jednocześnie z dyskiem HDD i do autoryzacji że faktycznie posiadasz ten tytuł i możesz grać
Zasada jest taka że włączonych konsoli (a już wybitnie z płytą wewnątrz) podnosić nie wolno. Tak na szybko innych rad niż te nie wymyślę. Możesz jeszcze usunąć FC4 z dysku i zainstalować jeszcze raz - save i tak są trzymane oddzielnie więc nie powinieneś ich stracić.
A może ci spadła, tak uśmiercił mój tata PS2, jakoś za mocno pociągną pada czy za mało było miejsca by stała stabilnie i poleciała…