Od pewnego czasu gdy gram w grę na padzie Xbox One na swoim laptopie zdarza mi się że pad przestanie działać, tak jakby się odłączył, ale logo Xbox się świeci. Zdarza mi się to 1-2 razy podczas posiedzenia trwającego 1,5h. Nie wiem czy to wina pada czy kabla USB. Ostatnio ruszałem kabel i zauważyłem że jest jakiś wrażliwy, małe draśnięcie powoduje chwilowe rozłączenie. Laptop stoi na ławie, pada trzymam pod ławą, a ta ława jest dość mocno przusunięta do kanapy, nie wiem, może to będzie mieć jakieś znaczenie. Pad kupiłem powystawowy na Allegro za 100 zł, uprzednio czytałem oczywiście opinie na temat sprzedającego i były jak najbardziej pozytywne. W zestawie z padem był kabel TRACER Pro Connect, przekonałem się na myszce Tracer Battle Heroes Kintaro że ta firma nie grzeszy jakością. Ale sprawdzałem czy nie będzie problemów na kablu od telefonu Samsunga, niestety problem wystąpił. Zamierzam zamówić kabel Micro USB z oplotem, może to rozwiąże problem. Jak uważacie? To wina kabla, pada czy jeszcze czego innego?
Spróbuj podpiąć pada do innego złącza USB w laptopie, bo być może to ono powoduje problemy. Jeśli i to nie pomoże, to bym reklamował, bo w takim razie to będzie usterka samego pada.
Czy podczas takiego “odłączenia” słychać dźwięk rozłączania urządzenia w systemie?
Ja bym na twoim miejscu kupił adapter bezprzewodowy do pada zamiast nowy kabel usb, ale najpierw sprawdź na innym porcie jak wspomina @blumberplumber bo porty (tym bardziej w laptopach) lubią się uszkodzić.
Wina nie leży ani w padzie ani w laptopie, a jak problem występuje to poprawiam kabel w wejściu pada i już działa
Ten temat został automatycznie zamknięty 180 dni po ostatnim wpisie. Tworzenie nowych odpowiedzi nie jest już możliwe.