Problem z Harry Potter i Insygnia Śmierci część 1

Mój problem polega na tym że na samym początku gry to jak Harry leci z tym drugim na tym motorze to moim zadaniem jest zabijać tych śmierciożerców ale problem polega na tym że zabijam ile podleci bliżej i mogę zabić (czyli 2 trzeci jest za daleko i wcale się nie zbliża) i dalej się nic nie dzieje lecimy lecimy i końca w tym nie ma. Może ktoś grał w to i wie co z tym zrobić …???

Wiem że temat stary ale może komuś jeszcze się na coś przydam. Miałem podobny problem i znalazłem nań dość nietypowe i zajmujące dużo czasu rozwiązanie.

Cała pierwsza “misja” zajęła mi około 30 minut i tak musiałem postępować by w ogóle udało się ją zaliczyć:

  1. Po rozmowie z Hagridem patrzysz cały czas w przód i nic nie robisz aż zaklęcia nie zaczną latać koło uszu.

  2. Odwracasz się i eliminujesz jak najszybciej wszystkich śmierciożerców w zasięgu.

  3. Jeśli jacyś przeżyli to powtarzasz wszystko od początku.

U mnie podziałało, mam nadzieję że reszta pójdzie już gładko. Pozdrawiam.