Witam!
Najpierw jak wygląda sytuacja:
Mam 2 dyski:
a - Segate 40 GB ST340810A (na tym są 2 partycje C - systemowa i F)
b - Segate 40 GB ST340015A (1 partycja - narazie :P)
Są to dyski ATA 100
Problem jest taki:
DYSK A:
-
Instalując Windowsa XP robiłem partycje 10 GB na C (FAT32), 30GB na F (FAT32) (literka była D ale później zmieniła się na F - ale mi to nie przeszkadza). Włączając program HD Tune dysk ma niby 38GB (a nie 40!), na dodatek sumując rozmiar patrząc na to co pokazuje XP to ma: C - 9,75GB a F: 25,7GB razem 35,75GB. Pytanie takie: Gdzie się podziały moje Giga?? I czemu HD Tune pokazuje 38??
-
Często nie chcą mi sie kasować pliki! To wygląda tak że kasuje one znikają, ale miejsca nie ubywa i jeśli wyłącze folder i włącze to ten plik nadal jest. Gdy chcę go usunąć kolejny raz - pojawia sie komunikat:
Nie można skasować pliku. Plik jest używany przez inną osobę lub program (coś takiego - nie pamiętam dokładnie). Zrobię reseta kompa i nie ma tego pliku i zmienia sie miejsce na dysku. No ale nie będe cały czas po kasowaniu plików resetował kompa! Może dodam, że dzieje się to przedewszystkim z większymi plikami (po około 700MB np w formacie .avi).
–> to już zrobiłem!! Poczytałem na forum i znalazłem program Unlocker
- W Panel Sterowania>Narzędzia Administracyjne>zarządzanie dyskami> ten dysk jest nazwany jako dysk0 35,55GB (kolejna dziwna sprawa - kolejna inna wartość). Partycja C Zdrowy System, Partycja F Dysk logiczny, partycja rozszerzona. No właśnie - co to znaczy?? Logiczny i rozszerzona?? I co to znaczy odporność na uszkodzenia - NIE??
Teraz DYSK B:
To jest prezent od wuja z Niemiec - mówił, że zawiesił się i nie chciał odpalić więc zminił na nowy. Co sie okazało - podłączyłe go no i rzeczywiście - na początku nie chciał działać ale później “zaskoczył” - bardzo głośno przeskakiwało coś w nim. Skasowałem wszystkie dane jakie były na nim (nie formatowałem) i nagrywałem swoje dane. W pewnym momencie stalo mi się to samo co wujowi. Cały komp sie zawiesił i nie mogłem go odpalić. Po jakimś czasie znów zaskoczył i stwierdziłem, że to może jakieś bad sektory. Sprawdziłem go najpierw HD Tune 2.53
http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=22&id=918&t=47
ten znalazł 1 czerwony kwadracik. Poźniej przeskanowałem HDD Regeneratorem, znalazł tylko jeden bad sector - mielił go ale naprawił. Pożniej HD Tune juz nie znalazl czerwonych kwadratów
Ale pytanie jest takie: czy te stukanie mogło być spowodowane tym bad sektorem? A może powinienem go sformatować albo jakoś wyczyścić (czytałem gdzieś o zerowaniu sektorów lub coś takiego). A może są jakieś programy, które odcinają te bad sectory? I jakiś program do czyszczenia (kiedyś czytałem o CS lub CW (??) Cleaner ale wlasnie nie pamietam tych 2 pierwszych liter…)
Dodam, że w Panel Sterowania>Narzędzia Administracyjne>zarządzanie dyskami> wyskakuje mi, że jest to dysk Zdrowy, Aktywna a system plików NTFS.
Czy można mieć jeden Dysk w FAT32 a drugi w NTFS?
I ostatnia rzecz:
Potrzebuje jakiegoś programu jak HD Tune, aby mi pokazał info tak jak w zakładce health (bo nie pokazuje - ten program chyba jest przeznaczony do dysków SATA i innych a moje sa ATA)
A może mam wyłączonego S.M.A.R.T-a? To gdzie się go włącza?? Czy go nie można włączyć tylko musi mieć taką funkcję dysk??
Sprawdziłem!! Przy starcie jest napisane S.M.A.R.T: Disabled To jak to zmienić?
Z góry dzieki za pomoc!!