Zacznę od tego, że kiedy używałem W7 nie miałem problemów by na laptopie (mowa o MSI GX70) zainstalować Kubuntu, Ubuntu czy Minta 64bit-owego. Jak musiałem przez jakiś czas użyć do pracy laptopa, na którym musiał być program windows-owy, niestety na nowo bawić mi się nie chciało z 7, wszystkimi aktualizacjami etc., więc wybrałem W10.
Od tego momentu nie wiem czemu nie mogę mieć żadnego 64bit-owego linuxa.
Test z dzisiaj. Wypaliłem obecne UBUNTU (tj. 16.04.2 LTS 64bit), w lapku ustawiłem UEFI with CSM. I “mieleniu” płyty wybrałem opcję by odpalił live cd, pod koniec wgrywania wyświetla komunikat:
[drm:r600_ring_test [radeon]] ERROR radeon: ring 0 test failed (scratch(0x850C)=0xCAFEDEAD) … sturtup falied on resume.
Test z Mint 18 MATEx64b wynik był ten sam co wyżej dla opcji 1 z góry without installing jak i 2 z kompatybilną.
Uszkodzona karta graficzna ? W laptopie jest AMD Radeon HD 8970M/ 2GB DDR5
Hmm może aktualizacja biosa… nie wiem. Aktualnie na lapku działa mi Mint 17.2 32bit
Prosiłbym o jasne i zrozumiałe pisanie, nie jestem w tym zaawansowany. Z góry dziękuję.
Ubuntu jest trochę w tyle jeżeli chodzi o zgodność z najnowszym sprzętem (w szczególności wydania LTS). Zalecam przesiadkę na 64-bitową wersję Manjaro KDE (najbardziej rozbudowane i stabilne środowisko). Wczoraj Philip Muller wydał nowe ISO z gałęzi TESTING (https://forum.manjaro.org/t/manjaro-kde-17-0-rc1/17893)
Niestety najnowszy sprzęt wymaga najświeższych wersji bibliotek i kernela (w najbliższym czasie zostanie wydany Linux 4.10). Twój błąd dotyczy bezpośrednio Kernela (DRM AMDGPU).
Dzięki mistrzu. Już pobieram i wypalę na płytce. W najbliższym czasie dam znać czy udało się to ominąć/naprawić (czy to działa tak jak piszesz). Jeśli nie to pewnie wina sprzętu…
A co do wydań nie znam się ale za nim głośno się robiło o win 10 pewne wydania 64bitowe ubuntu i minta miałem na lapku i działały. Ubuntu miałem krótko bo ogólnie nie był zły, ale jakoś stabilność u niego mi się kompletnie nie podobała, wiecznie czegoś brakowało. Ale już od kilku tu użytkowników usłyszałem/polecali mi właśnie Manjaro.
Manjaro odpalio/dziala mimo i wyswietlilo te same bledy z radeonem
Troszke desing mizerny (kolorystyka), i nie moge pisac polskich liter ale grunt ze dziala, i szybko odpala sie.
Dziś ponownie testowałem Manjaro KDE oczywiście i lipa, raz się wgra wirtual, raz nie. Jak się wgrał dałem instalacje oczywiście wszelkie języki na pl, klawiaturę też itd. Wybrałem opcję by sam mi automatycznie “popartycjonował” (nie wiem jak to się pisze poprawnie), bo byłem ciekaw jak sam to zrobi, i dałem by instalował, po zakończeniu dałem by restartował. No i się posypało różnymi błędami, nie chce poprawnie odpalić ekranu a tym bardziej wyłączyć systemu. Próbuję więc odpalić ponownie wirtuala a tu lipa, same błędy. Tak więc coś lipa z tymi linuxami. Wspomniałeś że ubuntu ma problem z nowszymi komputerami, ja tu widzę że nie tylko on, tyle że laptop ma ze 4lata, to pytanie jak oni szybko pracują nad tymi linuxami. Teraz to się sam boję czy automat instalacji mi czegoś niespier…ł ze sprzętem
Wieczorem po pracy nagram to co się wyświetla komórką i ewentualnie wrzucę tu link do filmiku.
