Podczas burzy spalił mi się router i karta sieciowa w płycie głównej (Asrock P67 Pro3). Dzisiaj kupiłem kartę sieciową Tp-link TF-3239DL. Podczas instalacji sterowników pojawia się komunikat, ze system Windows(7 HP 64bit) napotkał błąd podczas próby instalacji - nie można uruchomić urządzenia (kod 10), nie mam pojęcia co robić.
Wygląda na to, że strzelił ci również chipset na płycie głównej odpowiadający za działanie slotów PCI, więc płyta już do kosza. Miałem podobną sytuację, tylko w moim przypadku padło również USB.
Ale czy wtedy karta byłaby widoczna w systemie jeżeli “poszła” by płyta? Ogólnie wszystko działa, to może dobrym wyjściem byłoby kupno karty sieciowej na USB?? Jeżeli tak to jaką(im tańsza tym lepsza)??