Problem z instalacją Ubuntu 12.04.1 LTS

Mam na dysku Win 7 x64 . Chciałem zainstalować obok Ubuntu 12.04(Przyjazny Puchacz 12.04) na oddzielnej partycji.

Stworzyłem 2 partycję 50 GB (NTFS) i spróbowałem zainstalować.

Dostałem komunikat ,że zaleca się min. 4,5 GB wolnego miejsca i dostęp do internetu.

Pierwszy warunek mam zaznaczony jako nie spełniony(na obu partycjach jest miejsce)

Spróbowałem zmienić partycję na 50 GB (ext3).

Nic to nie zmieniło.

Uruchamianie ubuntu z płyty działa bez zarzutu.

Gdzie szukać przyczyny tego problemu?

Po pierwsze zrób backup, najważniejszych danych, po drugie zainstaluj sobie Virtualbox i na nim poćwicz, po trzecie sam utworzyłeś partycje czy wykorzystujesz kreator, jak usuniesz partycje tą 50 GB to instalator może system zainstalować poprzez zaznaczenie opcji, wykorzystaj wolną przestrzeń dostępną na dysku. Poćwicz na Virtualboxie lub na wubi, instalatorze Ubuntu wewnątrz Windowsa.

Backup mam.

Co mam ćwiczyć? instalacje linuxa

Tworzyłem partycje sam z poziomu zarządzania dyskami.

Nie mam takiej opcji.

A punkt montowania wybrałeś? Lepiej poćwiczyć niż potem wszystko od nowa przywracać nawet jak ma się backup. W ubuntu 12.04 można już śmiało wybierać ext4.

Cześć

Na początek przeczytaj: Ubuntu - Instalacja systemu oraz obejrzyj demonstrację pt.: Linux: Instalacja systemu

Mój problem jest w 4 kroku tego poradnika.

Nie ma opcji następny , bo nie wykrywa miejsca na dysku.

Edit:

Obejrzałem demonstracje i nie ma tam rozwiązania mojego problemu.

A próbowałeś usunąć tą partycje 50 Gb?

Z tych 50 GB tej drugiej partycji, najlepiej w Windowsie, utwórz sobie wolną przestrzeń dyskową. Zwykłe 50 Gb bez żadnej partycji ani systemu plików. I wtedy próbuj. :wink:

Ręczne ustawianie partycji. Bardzo proste, ale łatwo też błąd popełnić.

Tak czy inaczej, to najpewniejszy sposób.

I w punkcie 5 tej instukcji:

http://pl.wikibooks.org/wiki/Ubuntu/Instalacja_systemu

zaznacz Użyj innego rozwiązania.

Reszty dowiesz się z prezentacji, do której odnośnik podał rgabrysiak :

http://www.dobreprogramy.pl/Linux-Insta … 11279.html .

Nic nie pomogło.

Gratisem złapałem wirusa typu tutaj policja zapłać za odblokowanie =)-już usunięty.

Uruchom livecd Ubuntu, uruchom terminal / konsolę, zaloguj się na konto roota:

sudo su

Podaj wynik polecenia:

fdisk -l

Po komendzie fdisk jest małe L jak Licheń.

Nic się nie pojawiło.

Przeskoczyło do kolejnej linki wprowadzania.

Uruchom system Windows i wstaw tutaj zrzut ekranu z systemowego programu do zarządzania dyskami.

http://i45.tinypic.com/1zpjuh4.png

Gdyby to był dynamiczny system plików Windowsa to bym się nie dziwił, że instalator nie ma gdzie zainstalować linuksa. W tym przypadku, skoro nawet polecenie fdisk -l nie pokazuje obecności dysku twardego - nie wiem co jest grane.

Czy może to być spowodowane błędnym nagraniem płyty?

Sprawdzę jutro inne wersje ubuntu. Może wersja 12.10 będzie dobrze działała.

Sprawdź sumę kontrolną md5 (będzie na stronie pobierania) i porównaj ją z sumą md5 pobranej płyty - choć to mało prawdopodobne, bo livecd startuje. Po drugie - jak widać np. w tym poście, polecenie fdisk -l musi pokazać nawet dynamiczny system plików:

http://ubuntu.pl/forum/viewtopic.php?f= … ny#p932389 .

Dopóki nie zobaczymy wyniku tego polecenia - nie polecam na siłę kombinować, bo nie wiemy co tam siedzi.

Możesz spróbować rzeczywiście z inną wersją systemu, a tutaj podaj wynik polecenia, o którym pisałem wcześniej.

Kończę wypalanie 12.10.To zaraz zobaczę czy działa.

Dodane 24.01.2013 (Cz) 20:07

Bez zmian.

Zero reakcji.

Spróbuj w taki sposób.

sudo /sbin/fdisk -l

Jeśli zadziała, pokaż wynik polecenia.

echo $PATH