Mam dosyć stary komputer z Windows 7 Ultimate a jako, że mam w nim podpięte dwa dyski to chciałem sprawdzić czy jest sens na nim instalować Windows 10.
Ściągnąłem przez MCT obraz systemu i utworzyłem bootowalny pendrive a także wypaliłem płytę z obrazem. Odpiąłem dysk z Windows 7 aby na drugim dysku (czysty dysk 120GB podzielony na dwie partycje po połowie G i H) sprawdzić jak będzie działać nowy system.
No i tu pojawia się problem bo podczas instalacji już na samym początku z pendrive pojawia się czarny ekran z niebieskim okienkiem, które chwilę stoi a następnie komputer się restartuje i tak cały czas. Instalacja z płyty także już na samym początku zatrzymuje się na oknie Recovery z error code 0xc00000e9. Obie opcje czyli F8 i restart nic nie dają. Co może być tego przyczyną?
Wstawiam zrzut z HWInfo bo jak wspominałem sprzęt leciwy i czy aby wina nie tutaj.
Jeśli masz menu startowe w komputerze (F12, F11, Esc), to użyj go i tam wybierz podczas bootowania nośnik z instalatorem Win10.
Ja bym na tym trupie nawet nie próbował, lepsze na złom ludzie oddają…
Prawdopodobnie (tak wynika z lektury internetów) Pentium 4 nie zapewnia obsługi bitu NX, który jest wymagany w Windowsach 8 i nowszych (również W10). Ma to związek z szeroko rozumianym bezpieczeństwem.
Wniosek jest taki, że na tym sprzęcie nie postawisz “dziesiątki”.
No i wszystko jasne. Że też nie przyszło mi do głowy najpierw sprawdzić w necie.
Wygląda na to, że raczej tylko W10 32-bit podobno da radę choć na jednej stronie koleś podobno zainstalował ale zmieniał jakieś wpisy w instalatorze (jest instrukcja ale trzeba się logować).
Dzięki za wyjaśnienie kwestii.
Problem sprzętowy. Czytaj.