Od pewnego czasu net sam mi się wyłącza. Nie wiem z jakiego powodu i dlaczego. W modemie wszystko działa a jak lookam na Połączenie sieciowe to albo zamiast IP są same zera albo połączenie jest wyłączone i jak chcę włączyć pisze że nie udane albo w ogóle nie ma żadnego połączenia. Jakby pusty folder. Jeśli ktoś by mógł pomuc to bardzo proszę o pomoc.
Jaki masz Internet?
Vectra 128kb/s najsłabszy jaki może być. Jak dzwoniłem do nich to mówili mi że coś mam z systemem a dzwoniłem gdzieś tak 10min po formacie. Czy to może być wina dysku twardego?? Ma już swoje lata.
Na 1000% nie dysk:] Jaki masz modem? zewneczny wewneczny (marka i model)czy może to przez sieciówke idze?
Modem: zewnętrzny
Marka: Motorola
Model: SB5100
Czy sieciówka to nie wiem ale nawet jak pod laptopa podłączyłem to też wywalało. Kumpel też ma tego neta i mówi że go też wywala czasami. Czy to może być coś z siecią??
a jak rozlaczy to diody migają ?
Ta migają. Już sam nie wiem co jest nie tak.
To może nuc win a syfu daj logi z hijacka i silent runners.przynajmniej jedno wykluczymy.
To sprawdz kabel czy gdzies nie ma dziury w izolacji. Jeśli nie ma u Ciebie w domu to możliwe jest go uszkodzenie fizyczne gdzieś w instalacji na zewnatrz.
Powodem może być także uszkodzenie samego modemu. Mój kolega np. ma SB4200 i na stykach coś mu nie kontaktuje. Przy każdym lekkim poruszeniu kablem musi ponownie walczyć…
Co do uszkodzeń fizycznych to raczej nie u mnie w chacie (może i mam małego smakosza kabli w chacie ktory juz prawie przegryzł kabel od telefonu ale nie bywa w moim pokoju). Prędzej gdzieś na zewnątrz.