Od lat mam problem z kablami i ładowaniem różnych rzeczy.
Mam pełno kabli, głównie micro USB, ale nie wiem czy są cokolwiek warte.
Ostatnio dałem znajomemu wg mnie mój najlepszy kabel USB-C do ładowania telefonu, ale oddał mi go twierdząc, że ładuje mu na „szybkim” ładowaniu mniej tylko 5% przez godzinę. Co ciekawe u mnie ten sam kabel ładuje wszystko poprawnie. Mam jeszcze kilka naprawdę tanich, cieniutkich kabelków, które o dziwo telefon ładują bardzo dobrze, ale akumulatora 18650 przez całą noc nie są w stanie naładować.
Dodam, że mam kilka zasilaczy USB (ładowarek), teoretycznie są tu lepsze, ale i gorsze za 2 zł z Ali, kable też mam niby podzielone na lepsze i gorsze. Czasem i tak dzieją się dziwne rzeczy, np. mój powerbank 20000mAh nie może się naładować przez 25 godzin na firmowej ładowarce Huawei i obojętnie jakim kablu, ale na tym śmiesznym, malutkim zasilaczu z Ali jak podłącze wieczorem to rano jest pełny.
O co tu chodzi? Kiedyś myślałem, że kable może różnić tylko rezystancja, ale teraz to już nic nie rozumiem.