Problem z karta graficzna ASUS

Witam. Mam problem z moim komputerem. Dzisiaj go dostałem od znajomego. Wszystko pięknie ładnie chodzilo. Postanowailem go wyczyścić. Karte graficzną rozebrałem z chłodzenia (Karta graficzna Asus Radeon HD5770 1024MB DDR5/128bit DVI/HDMI PCI-E (850/4800) (wentylator CuCore)). Po wyczyszczeniu calej budy kompa złożyłem go i postanowilem odpalić. Komputer na starcie bardzo głośno chodził i byly słyszalne pipniecia z glosniczka 1 długie 3 krótkie i po kilku sekundach 1 krótkie. Obrazu brak i komputer nadal głośno pracował. Wylaczylem kompa, docisnalem wszystko i odpaliłem… znów to samo. Postanowiłem zmienic karte graficzna i na tamtej normalnie działa. A zatem pytanie. Co moglo się stać tamtej karcie? Czy da sie jakoś to naprawić?

Pierwszym problemem będzie to, że napisałeś temat w złym dziale. Tego jednego jestem pewny, co do reszty to domysły.
Zgaduję, że innymi problemami będzie to, że nie zmieniłeś pasty na GPU ani termopadów. Drugim problemem będzie prawdopodobnie to, że przykręcając radiator przykręciłeś go zbyt mocno, a w połączeniu z brakiem wymiany pasty która najpewniej ma formę kamienia uszkodziłeś GPU.

Jeśli miałbym obstawiać to stawiałbym, że uszkodziłeś procesor GPU w momencie odrywania radiatora z zaschniętą pastą lub w momencie jego przykręcania (zbyt mocnego).

Raczej nie, a nawet gdyby ta karta to totalny złom, sama diagnoza byłaby więcej od niej warta (ze 100).
Ogólnie do zdejmowania chłodzenia z karty trzeba mieć już troszkę doświadczenia i pastę/termo pady na wymianę.

Wydaje mi się, że powinieneś rozkręcić i zobaczyć czy rdzenia nie uszkodziłeś, ale raczej będziesz musiał zwracać (zanim ja znajomym pomagam informuję, że jak chcą oszczędzić na serwisie to nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody do spalenia całego mieszkania włącznie :wink: ).

Panie a jak to sprawdzić czy rdzeń jest uszkodzony?

Nie jestem inforamtykiem, jestem tu nowy i zobaczyłem dział z grafiką to go wybrałem bo myślałem ze tu moze odpowiedz dostanę

… no i dlatego nie powinieneś się brać do rozkręcaniakart, pędzelkiem lub przedmuchać radiatorek ustami OK, ale rozkręcanie to już poziom średnio-zaawansowany :slight_smile:Co do samej karty i jej rdzenia: to sprawdzasz bez sprzętu na oko. W centralnym punkcie laminatu masz taki “kwadracik"z wybrzuszonym klockiem”. Pęknięcia, rysy, przypalenia…
(na fotce akurat zasłania stara pasta, nie to nie ejst czerwona strzałka).

A może po prostu dodatkowego zasilania do karty nie podłączyłeś (o ile karta takowe posiada).


Brak jakiejkolwiek rysy. Karta nie śmierdzi spalenizna. A propo nie pierwszy raz rozbieralem karte graficzną i za kazdym razem wszystko działało.

Ja tam słyszałem, że jak coś dobrze działa to nie ulepszać oraz, że starego złomu lepiej nie ruszać bo rozleci się (dotyczy i sprzętu i dziadków w szpitalach :wink: ). Ale tak na poważnie: pasty raczej nie dałeś. Sprawdź to dodatkowe zasilanie, jak Gom wspomniał. Wydaje mi się, o ile sprawdziłeś, zę działa wcześniej, a teraz nie działa, że poszło może lutowanie czipu - spoiwo było już stare i odrobina siły spowodowała pęknięcia.

Dobra problem znaleziony. Karta posiada dodatkowy slot na zasilanie. Musialem wymienić zasilacz ponieważ kabel od zasilania dodatkowego byl pęknięty i musialem zmienic paste termoprzewodzaca.

To wymień też zasilacz w tym kompie, jak już kable pekają to ryzyko trochę.
PS. Kable ogląda się dokładnie na starcie :wink: