Witam. Na początek zacznę od tego, że pół roku temu wymieniłem wszystkie podzespoły w komputerze oprócz karty graficznej. Zaczęło się od tego, że zostawiłem przypadkowo komputer w trybie uśpienia na całą noc, rano po uruchomieniu powitał mnie czarny ekran. Po resecie było to samo, sprzęt chodził ale monitor był nieaktywny. Po namyśle padło na płytę główną więc wymieniając ją na nową od razu wymienił praktycznie wszystko inne. Nowy komp działał jak należy i tak cieszyłem się nim do dzisiaj. I nie wiem czy to jakiś dziwny zbieg okoliczności ale znowu przypadkiem zostawiłem go na całą noc w trybie uśpienia, rano włączyłem, pograłem chwilę w GTA 5, po jakimś czasie zaczęły wyskakiwać artefakty więc wyłączyłem grę, minęło parę minut i nagle ekran zgasł więc zresetowałem kompa no i teraz zaczynają się problemy. Wygląda to tak, że pojawia się ekran startowy płyty głównej, normalnie mogę wejść do biosu ale gdy próbuję załączyć system, ekran po prostu gaśnie ale komputer jest cały czas uruchomiony. Zainstalowałem win10 od nowa i na początku wszystko normalnie się uruchamia. Po wstępnej konfiguracji systemu przechodzi mi do pulpitu, odpala się przeglądarka a po 30-40 sekundach na monitorze pojawia się no signal i tyle jest z nowego systemu bo następnym razem już mi nawet do niego nie wchodzi tylko od razu po tym ekranie startowym od płyty głównej monitor gaśnie. W trybie awaryjnym wszystko jest ok. Teraz wymieniłem kartę graficzną na jakąś starą i system działa także wina leży po stronie karty graficznej, ale zastanawia mnie dlaczego przez chwilę po zainstalowaniu systemu wszystko chodzi i dopiero po tych parudziesięciu sekundach pojawiają się problemy. Zaznaczę, że przy każdym nowo postawionym systemie a robiłem go jakie 6 razy przy okazji zmieniając dyski i wyjmując ram sytuacja wygląda cały czas tak samo. Ta karta z którą jest problem to Radeon HD7850 1GB, aktualnie siedzę na jakimś starym GeForce’ie. Z góry dzięki za pomoc, mam nadzieję, że da radę jeszcze coś z tym zrobić.
Nic z tym nie zrobisz. Padła grafa i trzeba się z tym pogodzić to normalna rzecz a z tego co widzę to i tak długo pożyła.
Nie wydaje mi się, zauważyłem że to samo występuje na starej karcie i tylko gdy windows sam zaczyna pobierać sterowniki. Włożyłem przed chwilą Radeona i odłączyłem internet żeby nie zaczęło niczego pobierać no i jak na razie wszystko działa. Podejrzewam że gdy podłącze neta to znowu będzie problem.