Witam.
Otóz od tygodnia mam nowy PC. Wszystko pięknie chodziło, lecz niestety coś musi zawsze paść czy coś. :<
Gdy w niedziele zapewniłem sobie dobrą, ponad parogodzinną rozgrywkę w GTA IV, gdy wyłączyłem grę i włączyłem FireFoxa, wywaliło mi same artefakty. Ogólnie komputer nie chciał porządnie zaskoczyć aż do godziny. Po godzinie wszystko pięknie w idlu chodziło. Wczoraj nie miałem jako tako sprawdzić co się dzieje na kompie, więc przyszedłem dzisiaj i chciałem sprawdzić na spokojnie co jest grane. Oczywiście zacząłem znów od wyżej wymienionej gry, 3 minuty i znowu wywaliło artefakty, dźwięk się zwiesił, więc co za tym idzie = reboot. Zmiana kabla do monitora też nic nie dała. Postanowiłem odpalić STALKER’a, jednak efekt był jednak inny. Po paru minutach nie było tekstur, etc. Nie wiem co zrobić teraz. 
Obecnie od chwili napisania tego posta komputer w 2 godzinnym idlu chodzi bez zarzutów. Karta grafiki to GeForce 9800 GTX+ Gigabyte 1GDDR3 GB (pełna nazwa modelu to GV-N98XPZL-1GH)
Ogólna specyfikacja komputera to:
Procesor Pentium® Dual-Core CPU E5300 @ 2.60GHz (2 CPUs)
Pamiec Ocz Technology 2x2GB 800mhz rev.2 CL-5-5-5
Karta GeForce 9800 GTX+ Gigabyte 1GDDR3 GB
Dysk Samsung SpinPoint 640GB
Plyta Asus P5Q
Zasilacz Topower 500W
Obecnie zamierzam się do zainstalowania najnowszych sterowników ze strony nvidia.com. Jeżeli to nie pomoże to możliwe, że sformatuje od nowa pecet.
Proszę o jak najszybszą pomoc 
Z góry dziękuje.