Niewiem dlaczego ale od niedawana podczas pracy na komputerze:
programy
gry
komputer zatrzymuje swoją prace na stałe, do momentu kiedy go nie zresetuje. Czasami komputer resetuje się samoczynnie.Zanim to jednak nastąpiło wentylator od mojej karty grafiki dziwnie brzęczał, odkręciłem przeczyściłem no i przestał wydawać z siebie tych odgłosów…Te problemy mam coraz częściej.Najpierw myślałem, że to przez te temperatury więdz otworzyłem obudowe z dwuch stron jednak problem pojawiał się dalej. W akcie desperacji położyłem w niewielkiej odległości od otwartej obudowy wiatrak włączony na najniższych obrotach.Zastanawiam się czy te problemy mają związek z kartą grafiki czy też procesorem. Nie jestem sepcjalistą w tej dziedzinie więc niewem jak zaradzić temu problemowi. Dodam jeszcze, że po mniejwięcej 10 minutowej pracy na przeciwnej stronie od wiatraka w karcie graficznej jest jedno miejsce które jest Bardzo gorącegorące.
Mój sprzęt to:
GeForce FX 5700 128MB
512 DDR
AMD Athlon XP 1700+ szyb. 1.466 Mhz w tle informacji o moim komputerze pojawia sie też nazwa Sempron
Dobra wszytko ładnie pięknie jak sprawdziłem temperature mojego procka to jest optymalna:
płyta gółwna: 32C
procesor: 40C
Nie jestem pewien co do wentylatora ponieważ nieznam warunków jakie powinnien spełniać pisze mi że
wentylator 2778 RPM
może mi ktoś poradzić (jeśli oczywiście wymienione powyżej liczby spełniają normę) co może sie dziać z moim komputerem i w ramach możliwości powiedzieć jak temu zaradzić.
Zasilacz mi sie już raz spalił i mi wymienili ze względu na gwarancje tak więc ja bym zasilacz wykluczył ponieważ jest całkiem nowy ma zaledwie 1.5 miesiąca…
Złączono Posta: 28.07.2006 (Pią) 10:47
A, że sie tak zapytam jak w programie Everest Home Edition moge znaleść plik, który pokazuje mi temperature karty grafiki tzn. jak dojść do tego :roll: :roll:
temperatury karty grafiki nie sprawdzisz, bo to nie zależy od everesta, tylko czujnika, temperatury, którego ta karta nie posiada, ja też stawiam na kartę, ale dla spokoju przywróć ustawienia fabryczne biosu / może masz cos podkręcone /, spróbuj przełożyć kości / kość / pamięci do innego gniazda, jak masz dwie kości zostaw tylko 1 w pierwszym gnieździe, ewentualnie wróć do starszych sterowników do karty grafiki, spróbuj przeinstalować sterowniki do płyty głównej
A jakbym spróbował nasmarować wiatrak od karty grafiki pastą termoprzewodzącą…może poradzadzicie coś jeszcze co można zrobić z tą kartą.Cokolwiek co by mogło pomuc bo do serwisu niechcą mi jej przyjąć…mimo że mam jeszcze gwarancje…
jak podkręcałeś grafike i przegrzałeś GPU to niewiele zrobisz, pasta + mocniejszy wiatrak może coś da, ale wątpie, bo jak nastąpiło przegrzanie układu to zmiany są nieodwracalne
Cały problem polega na tym, że ja nic w biosie nie kombinowałem jak dostałem tak używałem i nic nie dodawałem
Złączono Posta: 28.07.2006 (Pią) 12:07
A najgorsze w tym wszytkim jest to, że mi gwarancja sie kończy za miesiąc…
Złączono Posta: 28.07.2006 (Pią) 14:19
jeszcze takie małe pytanko: jabym poszedł do kumpla i podpioł moją karte grafiki to czy bym musiał cos przestawiać w biosie i czy nie byłoby jakiś problemów związanych z nowym sprzętem…prosze o odpowiedź…
Jezeli kumpel ma radeona, problemy mogą być trzeba by przeinstalować sterowniki d nVidii, jeżeli GF wszystko będzie ok, jak odinstalujesz sterowniki u kumpla jakie by nie były to wtedy jakoś będzie chodzić na systemowych, ale dla dokładnego sprawdzenia po włożeniu karty zainstaluj sterowniki, które masz u siebie, zapuść jakiegoś benchmarka i zobasz czy się zawiesi jeżeli kumpel oczywiście ma kartę na agp, w biosie nic nie kombinuj
Ustaliłem już że problem dotyczy mojej karty graficznej, ponieważ temperatury procesora i płyty głównej wahają sie między 37 a 41 stopni…dokładnych temperatur karty graficznej nie znam, ponieważ nieposidam czujnika ale gdy jej dotykam z góry są miejsca, które gdy sie dotknie to strasznie paży rękę…ale jeśli jest tak nagrzna to znaczy że karta jest zepsóta? Musze kupować nową?
na pewno karta uwalona, jak Ci pisałem przegrzany GPU, albo któraś z kości pamięci, ale spróbuj u kumpla jak pisałeś, chociaż chyba niewiele Ci to pomoże, masz ją przecież na gwarancji więc w czym problem?
Właśnie ponieważ do końca gwarancji zostało mi niewiele dni to po pierwsze ciągle odwlekają mi spotkanie, poprostu walą cwaniackie gadki,a ja niestety nic niezrobie bo jak zaczne mówić to co myśle to…tak więc niemam zamiaru cackać sie z serwisem więc chce to zrobić na własną rękę…