Problem z kompem po serwisie i niestabilne OC

Witam wszystkich kolegów :slight_smile:

Mam mały problem z kompem, procek chodził około pół roku podkręcony na 4.5 ( offset -0.035V) było ok, coś padło oddałem do serwisu, prawdopodobnie kontroler pamięci, nie powiedzieli mi w serwisie co było wiem od nich tyle że płyta, robili go 3 tyg, odebrałem go miesiąc z hakiem temu i chodził 2 tyg ok, nie podkręcałem jak go odebrałem bo nie chciało mi się w biosie zmieniać :smiley:

Przyszedł dzień że wrzuciłem ustawienia sprzed awarii, włączam Prime95 10min bsod, dałem offset -0.030V 15 min bsod, dałem -0.010V ok tydzień minął bsody ( końcówka 124/101) dałem na -0.005V dwa dni spokoju bsody, dałem +0.005V dzisiaj i 3h spokoju włączyłem sobie Prime dla sprawdzenia 5min bsod, dałem na +0.0010V 2 min bsod… zaktualizowałem bios z 3.20 na 3.30 dalej to samo, wyzerowałem bios na razie spokój. 

Konfiguracja kompa 

CPU Intel Core i5 2500K + Fortis 

MOBO Asrock Pro3 B3

***************

sprawdź

  1. napięcia na zasilaczu albo pożycz inny i przetestuj kompa ale rób to powoli!

  2. nie kręć wszystkiego na maxa ale tylko trochę do góry i testuj kompa przez tydzień!

  3. napięcie - poczytaj o tym! możesz nieźle uwalić kompa

  4. jakie masz ustawione parametry do wiatraka na chłodzeniu proca?

  5. jak długo leciałeś na podkręconym procku bez wymiany pasty?

  6. do jakich temperatur doprowadzałeś proca?

  7. jakie masz wiatraki w budzie zalman i jak są ustawione tzn moc od 1 do 10.

  8. jakie temperatury ma płyta i jakie miał dysk że padł ew. dlaczego padł? mam taki dysk i dostał w dupę wiele razy ale nic mu się nie stało - co zrobiłeś?

8 itd - napisz wszystko od a do z

Ostatnio zauważyłem

  1. Nie mam możliwości ale mierzyłem napięcia dwa tygodnie temu i oto wyniki:

Linia 3.33V w idle 3.33V stress 3.34V

Linia 5V w idle około 5.06V stress 5.08 nie pamiętam dokładnej wartości ale na 100% jestem pewnie że nie przekroczyło +/- 5% 

Linia 12V w idle 12.20V/12.19V stress 12.21/12.22V

2.Z początku kręciłem procka po woli po 1Ghz na tydzień aż doszedłem do 4.5 stabilnego bo tyle mi wystarczało, i kręciłem tylko procka bo karta fabrycznie podkręcona, ramu nie ruszałem.

3.Nie jestem laikiem w tym temacie i trochę wiedzy na ten temat mam więc możesz być spokojny.

4.Ja szczerze powiem steruje sobie wszystkim ręcznie z programu ASRock eXtreme Tuner, gdy przeglądam neta i robię “lekkie rzeczy” całe chłodzenie (wszystkie wentyle chodzą na minimum), gdy odpalam grę lub coś bardziej wymagającego ustawiam na 50% - 100% ale w grach zawsze 100% mocy wentyli.

5Kompa mam około od czerwca tamtego roku, od razu po złożeniu przez serwis sam wymieniłem pastę na tą z chłodzeniem ( Fortis) wiem nie jest to cudna pasta ale temp były dobre.

6.Z temperaturami było różnie przez te pół roku starałem się nie przekraczać 75/80C po awarii i serwisie ograniczyłem się do tego ile zaleca producent 72,5C i tego się trzymam temp przy 4.5 60/65C maks.

7.W budzie są fabrycznie 3 wentyle jeden z przodu ( nadmuch) z tyłu i u góry wydmuch, przełożyłem tego z góry na drugi do fortisa i mam dwa na fortisie, cyrkulacja powietrza od przodu budy do tyłu. Jak wyżej pisałem sam stery sobie wszystkim z programu, w idle minimum, jakaś gra lub coś innego wszystko na maksa leci.

8.Temperatury według programów w idle 28C w stresie maks 35C

  1. Z dyskiem jest taka sprawa:

http://obrazki.elektroda.pl/9499215300_1388330754.png

Na elektrodzie dowiedziałem się że dysku już nie zrobi bo coś nie tak z głowicą, zerowanie i remapowanie nie pomogło ( mam gwarancję na dysk do 2018 więc nie ma problemu).

Komp teraz potrafi mi się wyłączyć przy przeglądaniu neta i zaraz się restartuje.

Jeżeli potrzebujesz coś jeszcze pisz, jak będę wiedział to powiem tyle ile dam radę. 

 

 

Jeżeli chodzi o ten drugi dysk że jest wskazywane uwaga w crystal disk to nie martw się o niego, dysk pożyczony, stary emeryt w razie gdyby mi ten nagle padł. Ale wrzucę fotę z programu co z nim.

 

 

http://obrazki.elektroda.pl/5942003100_1388701080.png

Jak widać dysk ma przepracowane paręęęęęęę godzin :smiley: Kolego go nie oszczędzał chodził codziennie po 8/10h ale mniejsza z tym wracając do tematu. 

Miałem oddawać dysk ale po tych cyrkach chyba oddam całego kompa bo to już wykracza poza moją wiedzę.

Dodam jeszcze że na syfiastej elektrodzie doradzili mi sprawdzenie wszystkich kabli czy stykają itp i powiem że powypinałem wszystko i parę dni było spokoju, albo zbieg okoliczności, ale problem z restartami tylko się uspokoił, za to z OC tak jak by postępował cały czas :confused:

 

Napisałem tutaj gdyż jakiś czas temu właśnie koledzy na tym forum mi pomogli składać kompa a na elektrodzie tylko sprawdziłem co oni powiedzą i wszelkie problemy tam próbowałem rozwiązywać ale widać elektroda się ze szmaciły delikatnie mówiąc. Sam pomagam tam trochę i nie powiem żeby to było dobre forum. Dla pokazania jak się tam przejmują dam ci posta co mi jeden gość napisał na mój temat

  1. prawdopodobnie mocno przegrzałeś kompa. możliwe że płyta gł jest gdzieś uwalona, ale musiał by się jej przyjrzeć ktoś z głową na karku.

  2. na wszelki wypadek zdało by sie wyciągnąć procka i sprawdzić czy gdzieś nie jest lekko przypalony  chociaż nie sądzę aby tak było ale trzeba szukać problemu a nie zgadywać. 

  3. koniecznie zamień zasilacz! musisz go wykluczyć z gry, pożycz od kolegi na tydzień!

  4. mam nadzieję że masz listwę zasilającą jakieś lepszej marki niż marketowa TESCO, musisz mieć koniecznie uziemienie w chacie i listwę podłączoną do gniazdka z uziemieniem!

  5. Wiatraki domyślam się że są fabryczne? często nawet działające na 100% nie są w stanie schłodzić całej budy. ja wstawiłem sobie 140mm na przód bequiet i śmiga na 100% powyżej 40 stopni. jest niesłyszalny ale musiałem przerobić trochę swoją budę Cooler Master Silencio 550 bo filtry były źle zrobione i wytwarzał się szum. na tył oraz do chłodzenia wsadziłem wiatraki 120 nokuda ale tańsze enermaxy też były by dobre. wentylacja to podstawa a w szczególności podczas podkręcania procka. wszystko się wtedy grzeje do czerwoności (zasilacz,płyta, dyski, karta graficzna i nawet ram) a płyta nie ma dobrego chłodzenia i dostaje nieźle w tyłek przez to. jeśli chcesz kręcić proca to musisz zadbać o dobre chłodzenie całej budy i dobre filtry bo kurz zabija równie skutecznie.

 

 

Pasta na procku koniecznie do wymiany na jakąś dobrą - kropla na procek wystarczy, nie może być 2 mm pomiędzy!

co do taśm i kabli to też warto sprawdzić, przynajmniej wypiąć i sie przyjrzeć, mogłeś też uwalić gniazdo, lekko nadłamane lub brudne. wpinasz kabel w inne gniazdo do sata w płycie gł i inne kable od zasilacza.  na jednej lini nie przypinasz wszystkiego, wykorzystaj wszystkie kable od zasilacza z głową!

A płyta została ta sama, czy wymiana na nową?

 

Sprawdź parametr C7 smart ile wynosi i czy się nie zwiększa - jak się zwiększa wymień kabel dysku na nowy i sprawdź, czy cały czas jest ta sama wartość parametru C7.

 

I jak coś źle oddaj na gwarancję do serwisu i tyle.

 

 

Drugi dysk złom.

Nie wiem czy to zbieg okoliczności że oba dyski mają z jednej usterk wykazanych w smart błędy komunikacji przy C7. Do monitorowania czy błędy się nie zwiększają dobrze jest ustawić wartość raw w programie na dziesiętne. Taki błąd odnosi się do błędów od dysku , kabla czy elektroniki kontrolerów od płyty głównej. Teoretycznie nie mozna wykluczyć że oba dyski takie mają uszkodzenia ale prawdopodobne jest też od płyty głównej. Tym bardziej że są ogólnie problemy a komputer był podkręcany i się zepsuło. Nie można wykluczyć że nastapiła degradacja procesora jak tylko na domyślnych ustawieniach biosu chodzi dobrze. Czy też można mówić o degradacji płyty głównej to nie słyszałem takiego pojęcia co do niej tylko jako uszkodzona albo złe ustawienia czy uszkodzone pozostałe podzespoły. Sprawdzałeś pamięci memtestem na domyślnych i z podkręconą płytą. Jakby była możliwość sprawdzenia na innym sprawnym procku to by było lepsze rozeznanie. Smart wykazuje nie tylko błędy komunikacji ale zapisu co do jednego z dysków a odczytu do obu. Pierwszy dysk ma poważnie uszkodzony sektor który został remapowany oba dyski są w zbliżonym stanie. A jak wygląda stan sektorów ich prędkości odczytu po zerowaniu i remapie. Czy był przeprowadzany skan po operacjach naprawczych. Czy nie ma sektorów o dłuższym czasie odczytu np. 400 , 500 ms. Bo przy opóźnionych sektorach mogą występować błędy odczytu zapisu i od nich takie błędy a nie od samej głowicy że ma problemy sama z siebie.

1.Z tymi temperaturami troszkę przesadziłem maks temp to 80/85 więc już nie trzymałem tylko zmieniałem na mniejsze napięcie bądź mniejszy mnożnik, zaraz rozbiorę kompa i wszystko przejże razem z procem.

3.Nie mam niestety możliwości pożyczenia zasilacza:/

4.Tak mam w całym domu uziemienie, listwę tak samo, zabuliłem z listwę jakieś 50/60zł i nie z tesco/biedronki :D. Powiem że jak na fabryczną wentylację dobrze dmucha. Filtry mam, grafy nie kręciłem, ram jak sprawdzałem był letni, mało co było cokolwiek czuć. Płyta ma kiepskie chłodzenie ?

Przepatrzę teraz kable styki itp i dam znać.

Parametr C7 się nie zmienia, nie rośnie nie maleje. Ale pozmieniam kable i dam znać.

Ten drugi dysk padł u kolegi ale jeszcze działa, ale to nie mój problem.

Tak robiłem memtest dwie pętle i zero błędów, dysk też zeskanowałem:

http://obrazki.elektroda.pl/5303433900_1386780590.jpg

Stan z 11 grudnia zaraz sprawdzę czy coś się zmieniło:

http://obrazki.elektroda.pl/3381308500_1386780587.jpg

Teraz już nie wiem czy proc jest stabilny w stocku bo nie wiem co ustawiłem wczoraj ale przed chwilą mi się zrestartował.

http://obrazki.elektroda.pl/7440572900_1388765508.jpg

To co tu ujrzałem to byłem lekko w szoku, pasty tyle że ledwo ją widać na coolerze na stopce jeszcze mniej, taki osad tylko był, a na procku tak ino ino, według mnie za mało.

Oglądałem płytę i nie ma nic ani przypalonego ani urwanego ani nic podobnego, zmieniłem zasilanie do dysku i sygnałowy oto rezultaty:

http://obrazki.elektroda.pl/4149229200_1388765676.png

Proszę korzystać z opcji Edytuj , zamiast pisać post pod postem.

rgabrysiak

Po wymianie kabla sygnałowego liczba błędów w smart raczej nie zmniejszy się. Należy monitorować czy się nie zwiększa a wymiana czasem może dać poprawę w działaniu. Co do małej ilości pasty to sam chyba nakładałeś zaraz po złożeniu poinformowałeś w którymś poście 3. I nie ma co się dziwić że temperatury dosyć wysokie były osiągane dodatkowo komp podkręcany. 

Hej,

Bardzo proszę o kontakt autora via PW. Do tego czasu zamykam.

Pozdrawiam,

Dimatheus

Dodane

Po wyjaśnieniach odblokowuję.

Moment moment ja nakładałem około pół roku po złożeniu a teraz jak komp był w serwisie to na 100% zdjęli tą pastę co ja nałożyłem bo nałożyłem więcej ale nie za dużo a tu pasta powychodziła bokami.

To jakie wskazówki teraz ?

 

Dodane

 

To jakie wskazówki teraz ?

 

Sorki z przyzwyczajenia wrzuciłem post pod postem :confused:

Ach te serwisy i masz przykład z pastą w jakim stanie potrafili oddać. A jaka wskazówka sama się nasuwa nałożyć odpowiednią warstwę i zobaczyć efekty. Ale jak ktoś już wcześniej wspomniał możesz mieć przegrzany komponent np. procek czy jeszcze inne i już nie będzie to co było przed zepsuciem. 

Zagrałem teraz w NFS-a Rivalsa i same artefakty, czyżby to wina procka ? Mi się cały czas wydaje że spaprali coś przy robieniu płyty i teraz to robi problemu. 

Oddaj do serwisu niech jeszcze posprawdzają jak są problemy. 

To pytanie co powiedzieć gościowi w serwisie jak się będzie pytał co jest ? 

Ciężko wyczaić jak im powiedzieć. Kluczowe np. mogło by być czy będą obstawać że nie zdejmowali chłodzenia. Bo jakby się przyznali to można by wykazać o ile zdjęcie uznają że za mało pasty . To wtedy że nie wiedziałeś że w takim stanie oddali i problemy były z utrzymaniem temp. Tylko że o tym fakcie dowiedziałeś się jak komp wyłączał się dosyć szybko przy niezbyt dużym obciążeniu. To jest tylko przykład może ktoś inny będzie miał pomysł jak inaczej powiedzieć.

Nie głupi pomysł bo temp w stressie na stockowym chłodzeniu były po 55/60C, a kto powiedział ze muszę im mówić jakie temp były ? Wyciągnę zaraz baterię, pokasuje wszystko związane z OC, poskładam kompa bo na razie to mam założone chłodzenie i to co musi być a zasilacz leży wyciągnięty tyle że pracuje poza obudową + dysk do wymiany jak dla mnie. Raczej ten serwis co składałem tam kompa po ostatniej awarii gość się pytał co się dzieje to ja że komp nie chce się włączyć i tyle nic nie pytali o OC ani nic, przy składaniu kompa gadałem z gościem i mówił że jak ktoś kręci i coś padnie a nie ma śladów majsterkowania, ściągania fabrycznych zabezpieczeń itp to od razu do producenta odsyłają.

Jak coś nie zamykajcie tematu bo dam znać co i jak po serwisie.

Panowie sprawa wygląda tak, dzisiaj dzwonił do mnie gość z serwisu i szybko mi powiedział bo nie mogłem rozmawiać że kompowi nic się nie dzieje że nie muli i się nie restartuje i że go tam cały dzień testuje i że jakieś tam moje gry odpalił do spradzenia a z tego co ja wiem to miałem tam NFS-A Rivalsa i wylogowanego origina i musiałby się gość logować na origina żeby grę odpalić i drugę grę mianowicie War Thunder, internetowa nawalanka samolotami i musiałby mieć swoje konto żeby wgl grd włączyć. Mi przy oglądaniu na yt w 720p/1080p komp się restartowal bo dostawał obciążenia a na pulpicie w idle chodził nie raz cały dzień spokojnie a nie raz tal było że pod stresem pół dnia spokoju było. Mówiłem gościowi o dysku i wychodzi na to że według serwisu jest ok … Doradzicie jak tu z serwisem gadać i postawić na swoim?

nic nie zrobisz. musisz znaleźć serwis gdzie zrobią lub zlokalizują ci usterkę a następnie rościć w sądzie aby zwrócili ci koszty poniesione w tej sprawie co raczej będzie długie i nie opłacalne. masz pełno programów do testowania pamięci, dysku, itd więc wykożystaj to. użyj tez programów typu ccleaner, anty malware, spyware itd. przejech kompa różnymi antywirusami. albo od razu zrób niezły formacik i postaw system na nowo, jak zainstaluj tylko gierki które nie wymagaja podłączenia do netu i przez tydzień piłuj kompa na maxa, jak nic się nie stanie to będziesz wiedział ze brakuje ci dobrego antywira i nie wchodzi się na strony fufufu.ożesztyją.fu

pozdro

Odebrałem kompa i dowiedziałem się że gość go testował i było ok wszystko, przeskanował dysk programem od producenta bo według niego inne programy to śmieci, testował “całą noc” i nic się nie działo w furmarku, zarzucam sc jakie mi zostawił.

http://obrazki.elektroda.pl/9847173400_1389373058.png

http://obrazki.elektroda.pl/7995274900_1389373059.png

http://obrazki.elektroda.pl/4187703700_1389373060.png

Ciul testuje teraz kompa zobaczymy co będzie.

Oto skan z dysku z Crystal disk, ciekawe nic koło dysku nie robili a jeden błąd zniknął, ciekawe

http://obrazki.elektroda.pl/3902550800_1389375212.png

Nie wiem co robili w serwisie z kompem ale puściłem go na noc na 9h Prime95 i spokój, całą noc chodził zero błędów/bsodów itp temp 48C/49C przy chłodzeniu na 50%.

Jak Ci teraz komp chodzi dobrze i wytrzymuje testy obciążeniowe bez bsodów i resetów. To nie ma chyba podstaw do reklamacji. Co do dysku to został użyty program firmowy dysku i testy przeszły pomyślnie. Smart dysku nie wykazuje realokowanych sektorów czy bad sectorów w użyciu. Jedynie monitorować czy błędy odczytu nie będą się zwiększać o ile wcześniej w użytkowaniu nie nastąpią problemy za nim nie sprawdzi się czy błędy odczytu nie zwiększyły się. O ile problemy będą od dysku  ale ustaw sobie wartość raw w programie na dziesiętne bo aktualnie jest w liczbach szesnastkowych i lepiej będzie czytać.

Ok pozmieniam w programie ale dziwi mnie jedna rzecz, u mnie komp świrował a u nich nic, błędy z dysku znikły tak sobie a nic raczej nie robili bo jak by zerowali itp to bym miał formata a system został tak jak wcześniej ciekawe.

Do tej pory komp chodzi ok. Czy mogę zacząć go kręcić?