Problem z komputerem, BIOSem

Podczas normalnej pracy na komputerze wystąpiło kilka błędów, a ostatni całkowicie położył mój komputer. Pierwszy błąd polegał za nagłym zrestartowaniu się komputera, które zignorowałem. Jakieś 5min później ponowny błąd tylko, że teraz pojawił się niebieski, falujący ekran. Podczas tego zdarzenia używałem komunikatora głosowego i ku mojemu zdziwieniu było mnie słychać bez żadnych przeszkód. Ja jedyne co mogłem zrobić to  uruchomić ponownie komputer. Trzecia błąd który mi się wydarzył polegał na dokładnie takim samym ekranie tylko że zielonym, też falował. W trakcie zdarzenia poczułem dziwny zapach, prawdopodobnie spalenizny, albo czegoś podobnego. Wtedy wyłączyłem komputer odcinając mu zasilanie przyciskiem na zasilaczu. Przy następnej próbie uruchomienia komputera już nie podjął prawidłowo pracy. Komputer się na początku uruchamia normalnie czyli wszystkie wiatraki zostają uruchomione, dioda na dysku się świecą, na pamięci RAM  również. Monitor cały czas jest czarny, nie słychać standardowego “pip” przy uruchamianiu BIOSu.  Jedynym sposobem na wyłączenie komputera jest odcięcie mu zasilania, ponieważ po przez przycisk włącznika nie reaguje nawet jak się go przytrzyma przez dłuższy czas (włączyć można normalnie). Czy sam w warunkach domowych mogę coś z tym zrobić czy od razu udać się do serwisu? System Win10

Jeśli nie masz doświadczenia to będzie trudno, ale jeśli było czuć spaleniznę to źle, że próbowałeś go znowu włączyć. Nie podłączaj do prądu, odkręć obudowę i sprawdź co mogło się spalić. Jeśli nie słychać nawet biosu to raczej płyta główna, jeśli tylko kondensatory to można naprawić, ale jeśli coś więcej to raczej umarła.

Można podejrzewać uszkodzenie płyty głównej lub grafiki. Dobrze byłoby podmienić te podzespoły i wtedy sytuacja byłaby jasna.