Problem z komputerem blue screen

Witam dlatego, że spaliła mi się płyta główna w starym komputerze kupiłem jakiegoś złoma za 100 zł, ale gdy zainstalowalem windowsa 7 home basic 64 bity, co jakiś czas
pojawia się blue screen HARDWARE MALUFACTION Call you hardware vendor for support *** The system has halted ***, w ogóle płyta główna jest jakaś dziwna przy wyłączonym komputerze
odpala się np: napęd, czyli płyta cały czas jak by była pod prądem, nazwa tej płyty to Gigabyte 945GCMX - S2 a procesor to Intel Core 2 Duo CPU E8400 3.00 GHZ, mam pytanie bo potrzebuje narazie ten komputer
bo nie mam teraz tyle pieniędzy żeby składać coś nowego, czego tyczy się ten błąd i czy da się go jakoś wyeleminować. Pozdrawiam.
Dodam, że dysk sprawny bo chodził na starym kompie, płyta nie wiem, ram nie wiem, w ogóle to jest jakiś komputer sklecony z kilku ale jakoś działa, proszę o jakąś pomoc. Pozdrawiam.

Jak nazwa błędu wskazuje masz problem ze sprzętem. Włączający się napęd tak bez powodu i fakt, że poprzednia płyta Ci się spaliła pozwala przypuszczać, że coś jest nie tak z zasilaczem. Co to za zasilacz? Sugerowałbym przetestowanie innego zasilacza by sprawdzić czy problem z napędem wróci. Jeżeli to faktycznie problem z zasilaczem to obawiałbym się o życie płyty.

A trzeba było brać mojego quada za dwie setki :wink:

Nie dałem tamtego zasilacza, zasilacz jest inny.

… ale jaki?
Szczerze to mogłeś zapytać, ale ten komputer też może być niesprawny, w takim wieku już naprawdę ciężko dostać coś 100% sprawnego.

już chyba będę musiał kupić coś ze sklepu bo dzisiaj jest tyle kanciarzy, że szkoda pieniędzy, zasilacz jest dobry 350 wat bodajże ogólnie chciałem podłączyć moją kartę graficzną 450 gts starego mam jeszcze radeona 560 RX ale tego tam nie włoże za żadne skarby heh.

Oby na 100% dobry, karta coś koło 110 bierze.

Do 350 raczej jako max rx 560 z 75/85W bym radził, nie więcej, szkoda kulturę pracy psuć i skracać żywotność mocniejszymi.

Co oznacza “dobry zasilacz”? Jak znajomy skarżył się na restarty to przy pierwszym podejściu wiedziałem, że to zasilacz, a się chwalił, że aż 100 zł dał… Kazałem mu wymienić i nawet mu podałem model to zrobił kolejny “deal życia” i kupił za kolejne 100 zł zasilacz o 100 W mocniejszy dalej z poziomu czarnej listy. Jak wziąłem to na warsztat to przy którymś włączeniu skwierczał jak bekon na patelni… No ale zasilacz dobry, sprawdzony…