Problem z komputerem-nie ma neta.wirus?

joł.

ostatnio cos mi komp zaczal szalec , ale to byla sprawka wirusow. sciagnalem wiec nowa baze wirusow do avasta przejechalem go calego i bylo juz okej. w czasie skanowania pytal sie mnie czy moze zrestartowac kompa bo chce zrobic skana na wylaczonym systemie, ale ja to olalem bo musialem korzystac akurat z komputera. ale za jakies kilka dni po sprawnym dzialaniu komputera przypomnialem sobie o prosbie avasta i zgodzilem sie na nia. Znalazl jakies pliki i nie mogl przeniesc do kwarantanny , wiec je usunal (m.in plik w windows/system32 ndis.sys). po wlaczeniu komputera bylo niedobrze. wyskoczylo z 5 okienek avasta ze cos tam nie moze przeskanowac poczty, jakies bledy itd. nie ma neta, w ogole nie mam zadnych polaczen w panelu sterowania. przenioslem ten plik z laptopa od komputera ale w ogole sie windows nie chcial odpalic wiec usunalem i bylo dalej to samo. sprobowalem naprawic windowsa z plyty i daje “repair” przy instalowaniu ale poprostu mi sie pojawia consola w dosie i nic dalej . pozniej stwierdzilem ze zostal usuniety jakis komponent sterownika plyty glownej/karty sieciowej. wiec zainstalowalem sterowniki ale nic nie podzialalo. Ogolnie jak komp chodzi : nie moge wejdz do menedzera zadan (tzn czasem moge) bo pisze ze zostal zablokowany przez administratora, do rejestru tak samo. (moze to dalej jakis wirus?) , net nie smiga. pendriva mi nie czyta, wiec musze wszystko przenosic plytta. a to jest dosc uciazliwe. co robic? zupelnie juz nie wiem co, wiem ze format by pomogl ale ja nie mam na to teraz czasu i traktuje to jako ostatecznosc.

Powinneś przeskanować system programem ComboFix. http://download.bleepingcomputer.com/sUBs/ComboFix.exe

To na pewno jakiś wirek .