Problem z komputerem - tkwi w ... no właśnie

Witam,
Mam Problem z moim komputerem.
Ogólnie opowiem krótką historie a potem o problemie.

kilka lat temu mój komputer odmówił posłuszeństwa i zamiast go naprawiać lub reperować postanowiłem kupić laptopa, ale kilka tygodni może miesięcy temu widziałem kilka filmików z serii komputer za 500, 600 itp.
Postanowiłem pogrzebać w sprzęcie (dostałem od kumpla podobny sprzęt) i przekładałem części sprawdzałem co jest nie tak… po długich mękach okazało się, że to była obudowa. Tak mi się wydaje bo mój komputer z innym chłodzeniem procesora i inną obudową zaczął działać. W tym czasie podłączałem i uruchomiałem (mam na myśli że włączałem i wyłączałem) z setki razy kompa po kilkanaście razy na godzinę co na pewno odczuł…
Tu proszę o wyrozumiałość sprawdzałem jak umiałem.

A teraz do rzeczy Kilka dni temu udało mi się wszystko postawić na nogi nawet zainstalowałem win. 7 + sterowniki i pojawiła się myśl aby może zainstalować nowy BIOS by włożyć Xeon 5430 bo mam takiego (5450 już w drodze).

Otworzyłem stronę producenta pobrałem wersja instalacji z windowsa i z “pendriva” w sumie miałem to zrobić z pendriva …

Ogólnie w tym momencie komp tak trochę zamulał na 100% pobierał aktualizacje windowsa

Coś mnie pokusiło i chciałem spróbować zainstalować bios z poziomu windowsa ( o zgrozo)…

W tym momencie komputer zwolnił o 1 000% albo 10 000 ale cała procedura wyglądała na poprawną (tak mi się wydaje bo tylko raz na optiplex 380 to robiłem z windowsa)
Komputer poprosił o restart i teraz pojawiły się problemy.

A. Pojawiają się 3 sposoby jak komputer się zachowuje.

  1. Zachowanie około 15/20 razy prób włączenia.
    Wciskam Power komputer niby startuje co prawda słychać, że wiatraki ruszają na 100% ( nawet chyba ze mocno) ale rusza chodzi około 10 sekund ale monitor nie reaguje jeszcze po czym wyłącza się na kilka sekund i znów wracamy do punktu 1.
  2. Zachowanie około 4/20 razy prób włączenia.
    Następuje to samo co 1 ale nie wyłącza się reaguje wyskakuje okno startowe ( czyli co robimy bios, start windowsa czy tam jeszcze jedna opcja)
    po czym startuje windows i i przeważnie po tym jak wczyta go wyskakuje niebieski obraz z opisami, ze cos jest nie tak i wyłącza komputer aby nie uszkodzić sprzętu ( jutro mogę wrzucić fotkę)
    i tutaj nic już nie zrobię wracamy do pkt 1
  3. Zachowanie około 1/20 razy prób włączenia.
    tak jak w pkt 1 i 2 tylko windows ruszyłl i pojawia się napis, ze albo naprawiamy windowsa przez przywracanie systemu albo uruchomiamy normalnie
    jak dam normalnie to przewaznie wejdzie do windowsa i juz wygląda jak by można normalnie pracować kilka godzin po siedziałem wyłączyłem go i znów wszystko jest od początku.

Próbowałem zrestartować BIOS przez baterię, zworki i “lead default”

Próbowałem też nad instalować biosa podstawowego
przez lead default - zaraz po save and exit komp pada,
z poziomu windowsa error
z pendrive zawiesza się na próbie odczytania z pendriva.

Zastanawiam się czy to kostka biosa czy może coś innego.
Pytanie jeszcze jak mogę to naprawić?
Jeśli to kostka to Czy można samą kostkę wylutować i gdzię ją kupić

Płyta Asrock p45TS
Procesor e5200 3,0 x 2
4gb ramu 1333 hyperx (2 x 2gb)
dysk 500 ( marki nie pamietam) ATA
grafika Asus 6670 1 GB DDR5
zasilacz chwilowo 700 ale nazwy nie pamietam - kolega pożyczył bo twierdził, ze do experymentów będzie bezpieczniej
ja mam modecom 500 i logic 500W wiec no docelowo do wymiany

trochę się rozpisałem ale chciałem dokładnie nakreślić problem.
Czy będzie ktoś w stanie pomóc?

Uruchom i zatrzymaj start komputera na BIOSie (F2). Zapisz z głównego okna wersję BIOSu, naciśnij klawisz F9, potwierdź zmianę, OK i restart. Podaj tutaj wersję BIOSu.

Niestety przy “problematycznym” komputerze będą jutro wieczorem ale na pewno wykonam sugestię.

BIOS pokazywał wersje 1,70 cały czas. Czyli najnowszą

Jeśli dobrze Pamiętam F9 to Load default settings przywracanie ustawień pierwotnych biosu ?

jeśli tak to próbowałem używać tej funkcji. W momencie zatwierdzania i wciskania “OK” przy “Save and exit” komputer momentalnie się wyłączał i cała procedura patologicznego włączania się komputera uruchomiła się od początku

Rozumiem, że w tym momencie komputer nie przechodzi do samoczynnego, ponownego uruchomienia, lecz wyłącza się całkowicie? Jeśli tak, to oprogramowanie CMOS BIOSu jest uszkodzone. W warunkach amatorskich chyba nie do naprawy.
Co najwyżej spróbowałbym nadpisać BIOS w wersji 1.70 w trybie opisanym np. tutaj:
http://www.asrock.com/support/BIOSIG.asp?cat=BIOS
Pendrajw musi być sformatowany w trybie plików FAT32, a pliki pobrane z pozycji Instant Flash.

Dokładnie tak, wyłącza się całkowicie.

Trochę mnie dziwi mimo wszystko, że czasem ten komputer się uruchomi to już praca na nim jest jak by “normalna”

Na czym miała by polegać naprawa na wymianie “kostki” biosu czy czegoś?

Bo jeśli polega to na wymianie tej kostki czyli przelutowaniu to myślę, że mógłbym spróbować pod warunkiem, ze ta kostka nie kosztuje tyle co jakaś inna używana płyta.
Chyba ze należy to jeszcze jakoś programować…

Tak, należy programować w serwisie. O ile ja wiem?!

Czyli podejrzewam, że zabawa z tą płyta której wartość to jakieś myśle 50-100 zł pasowało by sobie podarować i poszukać coś innego?

Procedura którą podełeś
http://www.asrock.com/support/BIOSIG.asp?cat=BIOS
wykonałem ale dla wersji biosu 1.00

Skończyło się tak, że komp po prawej stronie ekranu widział urządzenie po lewej nic nie było a na dole był napis coś w stylu reading, checking lub searching + “tutaj nazwa boisu się pokazała” ale przez kilka h nic się nie zmieniało,więc już sobie podarowałem bo musiałem wyjechać
Tylko nie wiem czy można nadinstalować starszą wersje na nowszą?

Ja napisałem wyżej, abyś nadpisał obecną wersję 1.70 tą samą wersją w sposób tam opisany.
W warunkach domowych może to uratuje obecny BIOS?

1 polubienie

Zrobię to w takim razie i dam znać czy coś się uda zdziałać.

Dziękuje bardzo za cenne rady i uwagi.

Jeszcze podpytam czy jest szansa kupić zaprogramowaną kostkę albo jakaś inną płytę asrocka np i przelutować. Chodź pewno programowanie wykonywane jest dopiero z płytą…

No nic jeszcze raz dziękuje za rady.

Próbowałem odpalić normalnie akurat wpadł BSOD - klasycznie niebieski ekran… [foto]
kolejne zdjecie to próba instalflasz ( nie wczytuje wersji biosa niestety cały czas jest checking) [foto2]

W przypadku tego drugiego zdjęcia, to niestety na tym pendrajwie “General UDisk” NIE MA żadnych plików BIOSu! Więc zainstalowanie jest niemożliwe.

Pisałem już, że pendrajw musi być sformatowany w typie plików FAT32 - koniecznie! Następnie plik pobrany z pozycji 1.70 > Instant Flash > Global, należy rozpakować do pendrajwa. Będzie to plik (nie folder!) pn. P45TS1.70 (biała ikona), i TYLKO ten plik musi być na pendrajwie.
Dopiero wtedy procedura nadpisania BIOSu może przebiec prawidłowo.
W każdym razie (patrz fotka), po lewej stronie okienka musi być widoczny symbol tego pliku, a na razie tam go nie widać.

Spróbuję jeszcze raz i dam znać.
Ale według tego co sugerujesz zrobiłem to jak piszesz z tym że pobierlem z europe
Zrobię teraz test z innym pendrive i plikiem z global

Tak, czy inaczej, jeśli to się nie uda, to nie potrafię już pomóc :joy:

No niestety nie udało się cały czas jest tak
Wysyłam…

W każdym razie dziękuje za pomoc i chęci

Niby dziwne ale akurat udało się odpalić kompa (to ten raz na 20) I działa niby normalnie.
A znając życie po restarcie przestanie działać. Czy to normalne że przy problemach z bios em mimo wszystko że Windows wstanie i komp chodzi normalnie?

No cóż, zadaniem BIOSu jest wykrywanie i w dużej mierze sterowanie sprzętem komputera, tak więc w przypadku jego niedomagań może to rzutować na każdy aspekt pracy komputera.
Ja, na Twoim miejscu, byłbym jednak spróbował od nowa, “na czysto”, zainstalować system operacyjny, obserwując uważnie sam proces instalowania, w szczególności samoczynne wykonywanie restartów i efekt ostateczny.