Witam, mam problem z komputerem czasem lubi się sam włączyć. Nie ma danych godzin - 3 w nocy, 13 w południe itp. Jak wyłączam komputer wszystko się wyłącza, a zasilacz nadal “kręci”. Ostatnio doszły resety. Takie objawy… oczywiście np. tak jak teraz działa wszystko super
Zasilacz to Corsair VS Series VS550.
Komputer
Proceros I5 4440
Grafika MSI GTX 760 2GB
3 dyski w tym jeden ssd
Płyta główna MSI B85-G43
Sprawdzałem dziś miernikiem napięcia w molexie na 5V było 5.101, na 12V było 11.7 (i skakało trochę więcej trochę mniej) nie obciążałem go włączyłem Wiedźmina, ale nie zmieniło to danych, a wyczytałem, że powinno być cały czas powyżej 12. Czy możecie mi powiedzieć czy to wina tego zasilacza?
Ja miałem coś jakby podobnego tj samoczynne starty i resety i podejrzewałem zasilacz, winny raczej był sam włącznik w obudowie, wydarłem go z obudowy, i póki co mam go luzem tj tylko na kabelkach, ale ewidentnie coś na nim nie łączyło
Procesor przy stresie 69 - 73 stopnie łapie. Wydaje mi się, że nie jest to jeszcze bardzo dużo. Dyski nie przekraczają 35. Ogólnie temperatury moim zdaniem są OK.
Patrzyłem wczoraj w okolicach tego przycisku POWER, ale nie widzę nic złego, wszystko wygląda na dobrze podłączone.