Kumpel ma problem ze swoim starym lapkiem. Otóż głupi jest i beznamiętnie restewoał kompa kiedy tylko choć odrobine mu się wiechnał i przez to (tak powiedzieli “eksperci” w najbliższym sklepie z komponentami komputerowymi) jak uruchamia notebooka pojawia się logo Windows i gaśnie obraz! W trybie awaryjnym wszystko jest okej? Co to może być?
prawdopodobnie zdechła karta graficzna, albo któryś z elementów matrycy.
skoro w awaryjnym działa to jak mogła paść karta graficzna?
przywracanie systemu probowałeś?
ale przecież obraz i wszystko jest podczas trybu awaryjnego
Tak jak pisałem łepspert technik_elektro, zna się na kompie jak krowa na elektronice.
Zdechła karta graficzna - dobre, chyba zdechły jego 2 ostatnie szare komórki
wiesz co to jest tryb VGA i tryb SVGA ?? wiesz czym się one różnią ?? ewidentnie nie działa tryb svga (a zatem uszkodzone GPU karty graficznej).
w trybie awaryjnym gpu praktycznie nie pracuje (tryb VGA). mam kilka takich kart graficznych które uruchamiają się w trybie VGA a SVGA (bo są uszkodzone - spalone) już nie.
VGA i tryb SVGA - no czym się różni łekspercie. :!:
Rozdzielczością i ilością możliwych do wyświetlenia kolorów,
chyba że łekspert ma kompa z innego wymiaru czaso-przestrzennego
przywracanie systemu pomoglo dzieki wszystkim
Taka ciut podobna sytuacja z przed miesiąca:
Znajomek też ma jakiegoś starszego lapka HP, problem był taki że uruchamiał się 1 na 100 wciśnięć przycisku a jak już się uruchomił to niby działał ale ekran ciemny. Zaniósł sprzęt do sklepu gdzie mają też serwis Laptopów i po trzech dniach oddali mu go, wzięli stówkę za “diagnozę” i pan ekspert powiedział: “padł układ zasilania płyty głównej i procesor jest już zużyty po paru latach pracy…”?? ?? ?? i że nie opłaca się naprawiać i lepiej kupić zupełnie nowy oczywiście u nich.
Więc gdy przyszedł i opowiedział wszystko, to …że lubimy czasem pogrzebać przy sprzęcie zaraz rozebraliśmy go na czynniki pierwsze i patrząc na bardzo zanieczyszczone wnętrze (po paru latach użytkowania w różnych warunkach w środku był straszny syf!!) postanowiliśmy wyczyścić wszystko za pomocą odkurzacza!! :prysznic: i przemyliśmy wszystko spirytusem technicznym! I o dziwo po złożeniu komp hula jak mały Kazio po sklepie z zabawkami! (jakby złapał wiatr w żagle)
Owszem laptop to bardzo delikatne urządzenie, ale nie aż TAK! i jeśli mamy trochę delikatności w rękach i zdajemy sobie sprawę z tego co robimy to… CZEMU NIE…??
Hehe. Fajna akcja. Nieźle się uśmiałem. Ale diagnoza “eksperta” daje dużo do myślenia (np. zanim pójdziesz do serwisu zajrzyj na forum dobreprogramy.pl!)