Od jakiegoś czasu mam problem z lewym przyciskiem myszki. Gdy go naciskam i przytrzymuję sygnał się czasami (niestety coraz częściej) zrywa. Czasem jest tak, że jak kliknę raz, to do komputera zostaje wysłany podwójny sygnał (tak jakbym kliknął dwa razy). Podejrzewam, że mógł się zepsuć mikrostyk czy coś, ale niestety nie mogę oddać myszki na gwarancji, bo gdzieś mi się stracił paragon.
Wie ktoś może jak to naprawić? Ewentualnie gdzie mogę oddać myszkę do serwisu w Katowicach, Sosnowcu i okolicy? Moja myszka to Logitech VX Nano. Jest ona za droga, żeby ją tak po prostu wymienić ją na nową.
No tylko, że ta moja nie jest tania, a nie chce jakiejś “tandety z targu”. Jak ją kupowałem kosztowała 199 zł. Teraz kosztuje najtaniej ok 145 zł więc jak widzisz to znacznie więcej niż 20 zł.
Wydaje mi się że przeczyszczenie styku nic nie da bo niema do tego dostępu
Trzeba po prostu wymienić ten mikro styk
Powinno się udać prze lutować go z innej myszki ale ważne aby był on taki sam albo przynajmniej bardzo podobny żeby nie trzeba było robić żadnych przeróbek bo raczej jest to niewykonalne wiadomo że każdy producent stosuje inne części.
Posiadam też myszkę A4tech R7 Power Saver model: R7-70D i myślę że nadawała by się ona na dawce. Oczywiście mogę wystawić ją na Allegro.
Używam najtańszych myszek A4Tech i wielokrotnie przedłużałem im żywot przez rozkręcanie i przeczyszczanie styków pod przyciskami. Objawy były właśnie takie, że następował dwuklik przy jednokrotnym naciśnięciu klawisza. Nie wiem na jakiej zasadzie działają droższe myszki, być może mechanizm jest bardziej skomplikowany. U mnie taki zabieg zawsze pomagał szczególnie za czasów myszek kulkowych kiedy od spodu do myszki dostawał się brud. Poza tym żeby coś przelutować, to i tak trzeba mysz rozebrać, więc czemu by najpierw nie spróbować ją przedmuchać sprężonym powietrzem czy inaczej wyczyścić zebrany brud.
Przedmuchałem myszkę sprężonym powietrzem na tyle, na ile potrafiłem. Odkręciłem wszystkie widoczne śrubki, ale myszka wciąż się trzyma. Nie chcę nic odginać, żeby nie uszkodzić. Po raz pierwszy w życiu muszę stwierdzić, że solidne wykonanie może być wadą ;/
Zostaje mi tylko oddać ją do serwisu, ale nie wiem gdzie. Na stronie Logitecha znalazłem tylko informację, na temat numeru telefonu wsparcia technicznego w Polsce. Zero adresów. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak poczekać do poniedziałku i tam zadzwonić.