Próbuję zainstalować przy użyciu Universal USB Installer 1.9.8.0 na pendrivie (14,3 GB rzeczywistej pojemności) Linuxa Mint 18.3 (x64) z Xfce. Robię to przy użyciu takich ustawień:
Po zakończonej instalacji i wystartowaniu kompa z pena ukazuje mi się:
Nie używaj takich narzędzi, bo po co? Miętówka ma iso hybrydowe, więc wystarczy zwykłe przeciągnięcie wszystkich plików oraz folderów z obrazu iso na sformatowanego peniaka. Wszystkich, czyli ukrytych także.
Opcja “presistent” w takich apkach działa jedynie dla ubunciaka.
A w ogóle to o co chodzi?
O zrobienie penka startowego (bootowalnego) z Miętą, czy o instalację Mięty na penku tak jak na normalnym hdd?
Bo to różnica.
To musisz mieć 2 pendrive (ew. pendrive i płytę dvd). Z jednego robisz pendrive instalacyjny, a drugi podczas instalacji wybierasz jako miejsce docelowe dla systemu.
No dobrze, więc jak wobec tego powinienem zainstalować Minta na penie, by mieć w pełni funkcjonalny system, który nie gubi ustawień i zainstalowanych aplikacji?
Obrazkowo…
Pobierasz sobie pliczek iso na dysk.
Z niego tworzysz pierwszy penek instalacyjny.
Odpalasz pc z niego.
Gdy sesja wystartuje i pokaże swój pulpit podłączasz drugi penek - ten docelowy.
I gdy zostanie rozpoznany odpalasz instalację systemu klikając na ikonkę pt. “install linux mint”, która jest na pulpicie.
Jak na obrazku…
Instalkę robi się tak samo jak na zwykły HDD, z różnicą taką iż zamiast miejsca na twardzielku podaje się ten drugi docelowy penek.
Potem przy pytaniu o miejsce instalacji gruba, również wybiera się tego drugiego penka.
I tyle.
Tylko się nie pomyl z urządzeniami, bo sobie “zaorasz” nie to co trzeba