Problem z Linuxem na CD

Witam wszystkich.

Jestem nowy i mam taki problem:

Chciałbym mie Linuxa a dokładnie Ubuntu 6.06 albo 6.10(środowisko KDE 3.5.5), ale nie mam wypalarki a w sklepach w Empiku też nie widzialem tej dystrybucji.

Nie wiem co robić proszę o pomoc.

Możesz zamówić płytę - jest to opisane na stronie domowej ubuntu.

http://ubuntu.pl/pobierz.html

link do listy miast

http://forum.ubuntu.pl/viewforum.php?f=35

Tak, ale w Shipit dostępna jest wersja 6.06, wersja 6.10 nie będzie dostępna. I na początek polecam Ci ta pierwszą, najbardziej stabilna z długim okresem wsparcia technicznego, 3 lata…

z tym ze zamowic mozna tylko wersje 6.06

Ale co to za problem ??

Jak zainstalujesz, to robisz upgrade z netu do wersji 6.10 i po krzyku. W ten sposób ja i zapewne wielu innych userów, tak zrobiło :slight_smile:

Proszę zmienić tytuł tematu na konkretny. Proszę też używać polskiej pisowni na forum.

jezeli juz masz zainstalowane 6.06 to tak ale specjalnie zamawiac teraz 6.06 i czekac pare tygodni tylko po to zeby pozniej sciagac z siec tone aktualizacji to troche bez sensu

Z sensem, z sensem… bo za pół roku wyjdzie koleja aktualka i co? To znowu może poczekaj z tym 6.10 bo to kilka miechów więc się nie opłaca. Kumpel zainstalował Fedore Core 4 (bo sprzedają teraz 3x Linux+ z tamtego roku za 19,90 Fedora+Aurox+Mandriva! !!

Dzięki za pomoc.

Jescze takie pytanko Kubuntu 6.06 to Ubuntu 6.06 + KDE 3.5.5 ?

NIght Wolf… kubuntu to nie do konca to samo co ubuntu. Generalnie w kubuntu masz mase “K” programów a w ubuntu niemasz hmm jak to nazwać “g” programów. W ubutnu masz otwarte aplikacje jak firefox itp aczkolwiek ich nie stworzyli panowie gnome. Generalnie to nawet k/ubuntu 6.06 niema kde 3.5.5 tylko chyba 3.5.4 albo i starsze…nie jestem pewny…

Taa, ale zalecane jest instalacja na “czysto” w końcu wersja 6.10 to ta mniej stabilna, i przy aktualizacji “często zlej” oprócz X-ów wysypuję się 100 innych rzeczy, które dla początkującego są trudne do naprawienia. Mimo poprawnej aktualizacji, (Nawet X-ów mi nie wywaliło), to zainstalowałem na czysto, oczywiście zostawiłem partycję /home i nie ma porównania co do działania “czystej” instalacji od update-u. To nie tylko moja opina ale przede wszystkim ekspertów od Ubuntu :slight_smile: