Problem z lutowaniem kabla usb do wiatraczka

Posiadam wiatrak na usb, w którym urwał się kabel. Postanowiłem, więc dolutować nowy. W obudowie znajdowały się dwa kabelki: czarny i czerwony, dolutowałem więc kawałek przewodu dwużyłowego i wtyczkę usb. Niby wszystko ok, ale wiatrak nie działa. Powerbank podłączony do niego miga lampką jakby się ładował. Czerwony przewód lutowałem do lewego skrajnego styku, a czarny do prawego. Jak na zdjęciu: https://majsterkowo.pl/krotki-kabel-usb-jak-zrobic-go-samemu/

Co mogło pójść nie tak? Czy dobrze wlutowałem przewody?

A co konkretnie dolutowałeś do czego?
Przewód do silniczka, a następnie do wtyczki, czy tylko do wtyczki?

Nie wiemy, czy dobrze wlutowałeś przewody, ponieważ nie widać wyniku Twojej pracy.
Możliwe także, że sam silniczek nie działa.

Po odkręceniu obudowy wystawały dwa oryginalne kabelki idące do małej płytki drukowanej, więc dolutowałem kawałek przewodu do tych pozostałych kabli, a następnie do tego przewodu wtyczkę. Czy dobrze zlutowałem wtyczkę?

Nie wiem, czy dobrze zlutowałeś wtyczkę, bo nie wiem co było na wyjściu z płytki.
Nie możesz pokazać zdjęć tego, co lutowałeś? :slight_smile:

A sam wiatraczek jest sprawny?

Zweryfikuj podłączenie zasilaczem 5V. Szybko odkryjesz, co jest nie tak.
Tak jak na zdjęciu dwa zewnętrzne piny USB są zasilające, a środkowe od danych.
Jesteś pewny, że niema zwarcia ? Tej cyny trochę tam nawaliłeś sporo.

Jeśli jeszcze szukasz przyczyny, to wydaje mi się, że zamieniłeś plus z minusem (we wtyczce).
image