Piszę z nadzieją na uzyskanie pomocy z małym problemem.
Wszystko kręci się wokół tych słuchawek. Znaczy się mikrofonu, bo do działania samych słuchawek nie mam nic. Tymczasem to, co dźwięk powinno rejestrować olewa swoje obowiązki i na chwilę obecną jest tylko ciężarem na mojej głowie - i to dosłownie.
Próbowałem wszystkiego, zaktualizowałem chyba wszystkie możliwe sterowniki, próbowałem z różnymi wersjami - nadal nic.
Żeby było ciekawiej, inny mikrofon, bezmarkowy, dwukrotnie starszy od komputera, na oko nadajacy się na smietnik - działa. Tylko strasznie trzeszczy, więc mnie to niezbyt urządza.
Karta dźwiękowa - Conexant Cx20549.
Mogę liczyc na jakieś rady?
Mam nadzieję, ze wszystko wytłumaczyłem należycie jasno, jeśli nie - przepraszam, i postaram się poprawić.
Zrobiłem to - na drugim komputerze mikrofon działa bez zarzutu. Zaraz po podłączeniu do gniazdka pojawia się dymek ze stosowną informacją, i próbując zarejestrować dźwięk audacity z miejsca się to udaje. Natomiast z keybordem już nie współpracuje (tyle, że z nim mało co współpracuje, wiec jakoś specjalnie by mnie to nie dziwiło, gdyby nie to, że drugi mikrofon, o którym wspominałem we wcześniejszym poście, działa na nim).
W ogóle to dziwna sprawa - nawet przy owym wiekowym, działającym mikrofonie, po podłączeniu go do gniazdka system mi niczego nie raportuje.
No bo co ma raportować? Nie wiem, jak Vista/7, ale XP nigdy nie wykrywał faktu podłączenia czegoś przez złącze mini-jack. Jaki system?
Sprawdź ustawienia dźwięku w panelu sterowania (chociaż trochę dziwne, skoro stary mikrofon działa), o ile wszystko dobrze podłączasz (różowy slot mikrofon, zielony - słuchawki) to spróbuj pogmerać tą wtyczką, kawałek wyjąć/wysunąć. Możliwe, że coś po prostu nie łączy.