Niedawno postanowiłem wymienić procesor z pojedyńczego rdzenia (A64 3200+) na 2rdzenie (A64 X2 5200+).
Posiadam płytę głowną Asus M2N-E socket AM2. Problem polega na tym, iż po wymianie procesora monitor przestał reagować, po włączeniu komputera (który nie sygnalizuje dzwiękowo jakichkolwiek problemów i - przynajmniej mi- się wydaje jakby uruchamiał się normalnie - nie zauważyłem niczego podejrzanego) monitor zachowuje się jakby komputer nie był włączony, znaczy się miga zielona diodka.
odłączać napędy & dyski aby sprawdzić czy nagle nie brak zasilania (zasilacz 4Life 400HF)
wyjmowanie i wkładanie z powrotem karty nie pomogło (Gf 7600GT)
podłączenie monitora do laptopa - monitor działa.
wymiana przejściówki pomiędzy monitorem a kartą graficzną - również nie pomogło.
wyjmowanie bateryjki CMOS - zero różnicy
montowanie z powrotem starego procesora również nie pomogło - co tym bardziej mnie zdziwiło.
Szczerze nie mam pojęcia co się mogło stać, mam nadziej, że to jakaś “■■■■■ółka” a nie uszkodzona karta graficzna lub płyta głowna (która reaguje np. na brak RAMu odpowiednimi sygnałami dzwiękowymi). Nie mam również możliwości sprawdzenia innej karty graficznej lub jej wymianę.
Bardzo, bardzo proszę o jakiekolwiek pomysły/rady/pomoc.
Masz dość jak to się mówi badziewny zasilacz,dobrze gdybyś miał możliwość sprawdzenia na innym,karta graficzna też by się przydała na podmianę,tylko jak nie masz możliwości pożyczenia to ciężko coś dalej wymyślać.
No jak już pisałem - nie mam możliwości sprawdzenia grafy gdzieś indziej, lub sprawdzenia innej na tym. Dalej, zasilacz do tej pory sprawował się dobrze, też mu mogło nagle odbić? Mocowanie grafy & procesora wygląda w porządku.
Prawidłowy reset płyty, czyli jak pisałem nie raz robi cuda - komp odłączony od zasilania 230 V i wyjąć baterię na 30 minut, wszystko wsadzone do płyty co mam być , włożyć baterię i często wszystko rusza ponownie.
Czytałem i swoje napisałem, możliwe że wsadzenie nowego CPU coś uszkodziło na płycie głównej ?, zasilanie, zasilacz, inne, bez sprawdzenia nie da rady.