Parę dni temu wystąpił problem z myszką. 4 letni Razer Abyssus, miał prawo się zepsuć. Stwierdziłem, że kupię sobie nową, kupiłem A4tech Bloody P81, podłączam i nie działa… Po podłączeniu do usb 2.0 świeci sekundę i nic, po podłączeniu do obu portów 3.0 świeci chwilę, odpala się konfiguracja i nic nie chodzi. Razem nawet się nie świeci.
Podłączyłem obie myszki do innego komputera na co niestety wcześniej nie wpadłem i działają. Pendrive’y działają jak trzeba na każdym porcie, więc to nie jest problem z portami.
Ostatnio komputer strasznie zamula niestety… Z komputera często korzysta dużo młodsza siostra, mogła coś wgrać, cholera wie, ostatnio wyskakiwały jej jakieś dziwne reklamy 18+, więc może to spowodowało problem z myszkami.
Pracuję na laptopie Lenovo Y50, touchpad działa, ale w tym modelu nie należy on do najwygodniejszych
Tak więc, spokojnie mogę się poruszać po komputerze. Dodam, że myszka nie wyświetla się nawet w menadżerze systemu.
w Windows Update zaznaczyłem kilka aktualizacji systemu i niestety od kilku minut pobieranie i nic się nie dzieje… Internet mam, nie ma problemu z połączeniem
EDIT: już się robi aktualizacja, trzeba było jeszcze więcej poczekać