Problem z napędem DVD

Cześć,

problem wygląda następująco: mam napęd DVD Toshiba SD-M1612 od przeszło 4 lat i … i ostatnio zaczął odmawiać posłuszeństwa. Nie czyta płyt dvd (wyświetla ładną informacje, że system windows nie może odczytać tego typu dysku, ponieważ jest albo uszkodzony, albo niesformatowany - w innych napędach wszystko jest ok), natomiast znakomicie sobie radzi z cd.

W czym tkwi problem ?

Pozdrawiam

Może po prostu lata…

Na początek płyta czyszcząca :slight_smile:

Witam!

Płyta czyszcząca… NIGDY!

Nigdy nie używaj płyt czyszczących do napędów optycznych bo porysujesz soczewki.

Soczewki co najwyżej wolno czyścic miękka szmatka i czystą wodą, ale podaruj sobie takie zabiegi, bo nowy napęd DVD-RW x16 kosztuje około 120zł.

4 lata to bardzo dużo jak na napęd optyczny i większość nowych nośników nie jest poprawnie w nim widziana, może pomóc aktualizacja firmware, ale do takich starych napędów nie ma nowych firmware.

Po prostu kup nowy napęd i ciesz się jego poprawnym działaniem…

Używałem już kilka razy płyt czyszczących do napędów DVD i nigdy nic się nie stało.

Więc nie wiem skąd Twoja filozofia?..

Są specjalne płyty czyszczące do napędów DVD

Jasne najlepiej święconą… (nie słuchaj takich bredni i czasem nie czyść wodą). Rozkręć napęd, dostań się do soczewki. Zapałką z watą (tylko żeby była delikatna bez ostrych włókien, i byle nie gotowe waciki do uszu) + spirytus izopropylowy albo zwykły spirol (ale nie wódka bo zostawia smugi, przez obecność właśnie wody) delikatnie muśnij soczewkę kilka razy, nie przyciskaj za mocno żeby nie urwać “kołyski”. Jesli problem tkwił w zabrudzonej soczewce to po przeczyszczeniu powinno być OK.

BTW te płytki czyszczące to zwykła lipa, one mają za zadanie usunąć tylko kurz z soczewki a niektórzy myślą że im od razu całą wypoleruje, drobniutki kurz w połączeniu z wilgocią powoduje powstawanie osadu którego taka płytka nie ruszy…

Takie “cuś” to ostateczność, najpierw warto spróbować coś podziałać, nie każdy jest frajerem który ładuje całą kasę w komputer…

Płytki to lipa, bo w komputerowych odtwarzaczach szczoteczki na płycie mogą uderzać o laser. A to ma działać na zasadzie elektostatycznej ;]

Soczekwe czyści się najlepiej miękką szmatką (bawełnianą, albo taką jak do okularów), i alkoholem izorpopylowym.

Woda z płynem do mycia naczyć (ludwik) też mi kilka razy pomogła, jednak nie na długo…

Wyczyścić można spróbować, ale to może być tylko przedłużanie agonii…

Jeżeli napęd optyczny wytrzymał 4 lata to cześć mu i chwała - nie są to zbyt trwałe urządzenie, często się psują parę miesięcy po upływie gwarancji.

(Chociaż mam również nagrywarkę x2 z roku 1998 i nawet płyty nagrywa - oczywiście niektóre).

Możesz już rozglądać się po rynku za nowym napędem (a przede wszystkim zbierać kasę).:mrgreen:

Witam!

witek-pl od 2002 roku siedze na forum CDRInfo.pl i wierz mi, że woda destylowana wystarcza… alkohol izopropylowy owszem, ale na pewno nie zwykły spirytus, bo nie raz zdarzały się przypadki zmatowienia soczewki.

Wata zostawia włoski, wiec odpada… raczej Ty z takimi radami trochę przystopuj.

A co do zmiany napędu… ostateczność? porszę Cię to może była ostateczność, kiedy napędy kosztowały po 500zł, ale teraz to po prostu zaoszczędzenie czasu i nerwów.

Łatwiej i szybciej jest mi podjechać po nowy napęd, niż reanimować stary.

Mam konsolę PlayStation kupioną w 96 roku, w 98 roku wymieniony laser, średnio co 3-4 tygodnie zachodzi potrzeba przeczyszczenia soczewki, jak myślisz czym to robię? spirolem właśnie… teraz policz sobie te latka i oblicz może kiedy moja również zmatowieje, CDRW LiteOna też ratowałem dwukrotnie (w przeciągu 4 lat), rówież spirolem i w dalszym ciągu chodzi jak ta lala,

Przeczytaj jeszcze raz całe moje zdanie w tej kwesti, tobie jest łatwiej ale ktoś inny może te kilkdziesiąt zeta woli spożytkować w inny sposób,

… i wygodniej :wink:

Nowy napęd,a nagrywarkę DVD kupię w przeciągu miesiąca, i to bez względu na stan obecnego napędu. A w tym jeszcze podłubie. Myślę, żeby może go upchnąć komuś za parę złotych na allegro (jako uszkodzony). O czyszczeniu już wcześniej słyszałem, ale nie rozumiem jednej rzeczy. Jeśli soczewka (bądź laser) jest ‘brudna’ to napęd nie powinien czytać zarówno Dvd jak Cd :stuck_out_tongue: Takie jest przynajamniej moje rozumowanie.

Ok, dzięki wszystkim na rady :wink:

Delikatnie mówiąc - nie wiesz co mówisz,używam firmowych płyt czyszczących od lat i żaden napęd nie padł od tego.

Jeśli chcesz czyścić ręcznie soczewkę napędu masz do tego specjalne płyny lub ewentualnie czysty spirytus.

Ale jak napęd ma 4 lata,to prawdopodobnie trzeba kupić nowy.ale spróbować warto.

Witam!

Panowie… wiadomo, że są wyjątki od każdej reguły… Wam się udało - to dobrze, ale na CDRIinfo.pl na forum jest masa przypadków uszkodzenia napędów przez płyty czyszczące i uszkodzenia soczewek przez spirytus… naprawdę - poczytajcie - takie są statystyki.

Jeśli robicie i Wam się udaje to bardzo fajnie, ale jednak ta metoda w pewnych warunkach powoduje uszkodzenia i to jest fakt.

JNJN właśnie wiem co piszę. Nie mam powodu, aby pisać tutaj jakieś moje wymysły.

Autor tematu i tak zrobi jak zechce, ale widzę, że podziela moje zdanie w sprawie wymiany na nowy, a nie babrania się w reanimacje.

Ale jeśli ma zamiar kupić nowy to może spróbować z czyszczeniem starego i z płytą czyszczącą.

w jakich warunkach?

Mi się wydaje że jednak nie. Spirytusu na DVD nigdy nie próbowałem tylko płyty czyszczące.

Ale na CD tylko spirol i wszystko działa po dziś dzień.

Sprzęty kilkuletnie.

Witam!

aju… nie będę tutaj streszczał każdego tematu z forum CDRinfo.pl, ale jak tam wejdziesz i poczytasz to się do wiesz w jakich warunkach, chociaż nie zawsze wiadomo niestety.

Były tam długie debaty na ten temat i liczba “wypadków” mówi sama za siebie.

Jasne, że może spróbować - tylko po co?

odpowiedź:

jak mu się uda wyczyścić CZYMKOLWIEK i będzie działać to zaoszczędzi te 120 zł :smiley: jak czyszczenie zniszczy napęd to sprawa wtedy jest oczywista, staruszek do wymiany 8)

Witam!

Niby tak… ale problemów i tak nie uniknie… chociażby z kompatybilnością nowych nośników.

Ale fakt jest faktem… dla jednego 120zł to spory wydatek, a dla drugiego jedna z codziennych sum, które wydaje.

nie uniknie więc musi sie z tym liczyć. Sam zdecydyje czy reanimuje czy etam :mrgreen:

ją mam dylemat na podobnym poziomie: codziennie nie wiem jakim kolorem Maybacha mam jechać na zajęcia :cry: