Chciałbym odczytać dane z mojego starego dysku. Podpiąłem go do laptopa za pomocą adapteru Media-Tech MT5100 poprzez port USB. Dysk działa, bo słychać buczenie, jednak nie mogę się do niego dostać abym mógł zgrać lub chociażby próbować odczytać jakiekolwiek dane z niego.
W moim komputerze jest widoczny jako dysk wymienny (F). Dostać się do niego nie mogę.
W menedżerze urządzeń w stacji dysków widnieje i według niego działa poprawnie.
Ma ktoś jakiś pomysł? Jakimś komputerowym specem nie jestem, ale obawiam się, że jego czas dobiegł końca.
Każdą podpięte usb, karty pamięci, dyski - wykrywa, choć bywało, że windowsowe oprogramowanie nie odczytało choćby pendrive, czy starą płytę z grą.
Mam isobuster wersję dożywotnia od kilku lat i wykrywa pozostałości nawet z usuniętych partycji, nieprzydzielonych…
Zainstaluj isobuster, po instalacji wyskoczy przycisk- Wersja podstawowa, - czyli pozostanie okrojona w funkcje odzyskiwania - darmowa. Program do starych płyt przyda się, albo do kopiowania z pena.
Ciężki orzech z tym dyskiem . Zainstalowałem wersję podstawową tego IsoBuster. Wykrywa dysk w identycznym stanie co sam system Windows przy jego odczycie - czyli “brak nośnika”. Zainstalowałem również do testu inny pogram (StrongRecovery), aby spróbować cokolwiek skopiować. Wykrywa tak, jakoby by go w ogóle nie było czyli identycznie co IsoBuster. Jeśli nic nie zdziałam z nim to świat się nie zawali Ja tylko wyjąłem go z szuflady w celu sprawdzenia czy w ogóle działa, a jeżeli działa to czy udało by się coś wyciągnąć z tych dobrych kilku lat. Także bardzo się cieszę, że ktoś tutaj stara się mi pomóc z czego jestem bardzo zadowolony
A czy może być problem np. z kabelkiem, który łączy adapter z dyskiem? Pytam, bo ma on aż 3 wejścia, a nie powinien mieć dwóch (adapter-dysk)?
Zaraz, zaraz.
Kabelek ma trzy rozgałęzienia-porty wtyczki USB?
Jeżeli tak, to te dwie “p jednej stronie” musisz podpiąć. Mam taki chiński na zewnętrzne 2.5 cala, ze startuje tylko przy 2 kablach w budzie, 1 w dysku.
Jedno wejście jest z czterema bolcami, drugie jest bez nich - czyli podpinam to “bez” do dysku. Zaś to najmniejsze wejście do adapteru, a to z bolcami to chyba zastosowania takiego nie ma, albo też zrobiłem wcześniej zły zakup strzelając w ciemno.
. Zainstalowałem wersję podstawową tego IsoBuster. Wykrywa dysk w identycznym stanie co sam system Windows przy jego odczycie - czyli “brak nośnika”. Zainstalowałem również do testu inny pogram (StrongRecovery), aby spróbować cokolwiek skopiować. Wykrywa tak, jakoby by go w ogóle nie było czyli identycznie co IsoBuster. Jeśli nic nie zdziałam z nim to świat się nie zawali 
Ja tylko wyjąłem go z szuflady w celu sprawdzenia czy w ogóle działa, a jeżeli działa to czy udało by się coś wyciągnąć z tych dobrych kilku lat. Także bardzo się cieszę, że ktoś tutaj stara się mi pomóc z czego jestem bardzo zadowolony 