Hej,mam problem z odpaleniem komputera.Dostałem go wczoraj od kolegi na testy,wczoraj go podłaczyłęm to wszystko działało i smigało,potem jak skoczyłem go sprawdzać to go wyłączyłem,zamknełem obudowę.Teraz jak go próbuje włączyć to sam komputer działa wiatraczki na karcie graficznej i z procesora się kręcą power led się też swieci,ale na ekranie nic nie ma.
Czy wie ktoś jak to naprawić,czytałem że w takim przypadku chodzi o płytę głowną, ale nie chce mi sie wierzyć że przy zamknięciu obudowy się spaliła.
A konfiguracja kompa to?? Liczysz na wróżki?
Dysk pracuje?
Nie za bardzo wiem jak sprawdzić jak dysk pracuje,
dysk ssd 240 goodram iridum pro
windows 10
gtx 750 ti
amd fx 6300
ga 990 fxa ud3
I jeszcze ram 2kości hyperx Predator
A ile tego ramu?
Jeśli dysk pracuje, to miga czerwona dioda na obudowie (zakładając, że jest poprawnie podłączona).
Zabrakło istotnego parametru: zasilacz.
2x4
1 polubienie
Dioda miga jak należy
Wczoraj miałem takie same objawy. Po otworzeniu obudowy i odkurzeniu komp nie ruszył. Wystarczyło poruszyć wtyczką kabelka SATA łączącego główny dysk z płytą główna i odpalił. Widocznie się poluzował podczas odkurzania.
Faktycznie,nie podejrzewałem o to dysku,myślałem że bez tego bios by się przynajmiej odpalił,dzięki