Problem z odtworzeniem filmu

Witam, mam taki problem: pobralem film, ktory nie skonczyl sie sciagac i w 3/4 zostal przerwany. Ma okolo 1GB, ale jak chce odtworzyć to tylko do pierwszej minuty. Tak samo z konwertowaniem konwertuje sie tylko pierwsza minuta… To chyba niemożliwe żeby film jedno minutowy mial 1,3 GB… Poradzicie cos ?

możliwe :wink:

Jeśli nie zostały pobrane ostatnie części pliku, to żaden odtwarzacz nie rozpozna jaka jest oryginalna długość filmu. do poprawnego rozpoznania muszą być ściągnięte początkowe i końcowe części.

Plik zaczyna się dotwarzać - więc pierwsze części zostały ściągnięte

Film zatrzymuje się po minucie - znak, że końcowe części nie zostały pobrane. Jeśli by były pobrane, to odtwarzanie przeskoczyłoby do następnej dobrej klatki…

Tak jest przynajmniej w VLC, KMPlayerze, jetAudio itp itd.

po pierwsze napisz czym pobrałeś bo np uTorrent robi sobie miejsce na dysku wielkości pobieranego pliku , a jeśli nie masz całości to tylko tak jak piszą koledzy trzeba ściągnąć całość.

pobieralem przez przegladarke - firefox

i nie pobrałeś całości więc zostało ci pobranie tego jeszcze raz ale tym razem żeby nie było tak jak poprzednio nie przez przeglądarkę bo może przerwać tylko przez jakiś program np :uTorrent - http://www.dobreprogramy.pl/Bezposredni … ws,41.html

lub inny gdzie można wznowić pobieranie poszukaj linków do tego filmu w Google .

ale ja go pobieralem z serwera - na legalu :slight_smile: - czy jest jakis program ktory pozwala tak pobrac zeby mozna bylo pozniej wznowic ? z tym ze z tego co wiem to utorrent to p2p a takie pobieranie bezpośrednio ze stronki to chyba nie p2p :frowning:

cała masa jest takich programów:

Orbit downloader, Free Download Manager, wtyczka do Firefoxa DownThemAll, …

No ok, ale zobacz, ze jezeli storna z ktorej sciagam wymaga logowania - to pojawia sie problem, bo nie sadze zeby bylo jak we flashget ze podajesz haslo i login do rapida i ci sciaga…

Ok juz jest ok - zalogowalem sie tak jak do rapida we flashgecie i wszystko niucha : )

DZIEKUJE !!

Nie ma za co.

Miło widzieć, że ktoś tu jeszcze potrafi podziękować :wink: