Problem z partycją, zamula i zawiesza kompa podzas używania

Witam

Na wstępie zaznaczę, że nie wiedziałem gdzie napisać, ale mam Windowsa 7, więc zamieszczam tu bo pod tym systemem będę próbował z tym walczyć :wink:

Otóż komputer od mowości miał problem z jedną partycją, na początku z niej nie korzystałem więc nie wiedziałem o istnieniu problemu. Podejrzewam, że zawiera jakieś bad sector’y ale ani defragmentacja ani skanowanie jej na różne sposoby nie daje rezultatu… zawsze wszystko ok (jedynie zamula podczas skanowania bardzo mocno). Gdy używam tej partycji to zawsze zamula mi kompa i po chwili całkowicie wiesza. Kasowałem ją już i tworzyłem na nowo i to samo. Instalowałem na niej kiedyś Linuxa ale też sam system działał ale tak jakby część danych znajdowała się w uszkodzonym sektorze bo przy instalacji i później podczas korzystania tylko w neiktórych momentach (prawdopodobnei jak używał uszkodzonego obszaru) komputer zamulał i po chwili padał całkiem i tylko restart.

Czy ktoś ma pomysł jak znaleść uszkodzony obszar i go wyeliminować z partycji? Tak, żebym mógł cokolwiek na niej tzrymać, bo często mam tak, że polowa pllików działa a polowa nie i bardzo ciężko zainstalować lub wrzucić tam coś, żeby działało całkowicie.

pozdrawiam i z góry dzieki za pomoc :wink:

Po co kombinować? I tak nic Ci to nie da, bo bad sektory i tak będą się rozprzestrzeniać, o ile w ogóle występują. Ściągnij HD Tune, przejdź na zakładkę error scan i zrób skanowanie z odznaczoną opcją quick scan. Jeżeli pojawią się czerwone kwadraciki, to oznacza, ze są bad sektory, jeżeli nie pojawią się, to nie ma i wtedy zrób i wklej na forum screena z zakładki health, to wtedy się zobaczy czy nie ma innych problemów z dyskiem. Jeżeli dysk strasznie zamula, to możliwe, że jest jakiś problem z pozycjonowaniem głowić i dysk musi ciągle przeprowadzać korektę. Jeżeli się okaże, że dysk faktycznie jest uszkodzony, to oddaj dysk do sklepu, gdzie go kupowałeś i zażądaj wymiany w ramach gwarancji. No chyba, że jest to Seagate, to najlepiej od ręki dysk wywalić do kosza, ponieważ wymiana dysku tej firmy nie ma sensu, bo i tak ten drugi dysk rozpadnie się, bo jak zadasz sobie trudu i poszukasz w googlach, to sam zobaczysz, że Seagate ma badziewne dyski, które padają jak muchy. Niestety to już nie ta sama firma co przykładowo jeszcze 10 lat temu. Ja właśnie miałem tak, ze 3 razy dysk miałem wymieniany i wszystkie 3 padły w przeciągu 1,5 roku. Teraz mam 4 i też wszystko wskazuje na to, że to jest kwestia czasu jak szlag go trafi.

drago_o ,

Zapoznaj się z tematem i popraw tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.

Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.

Tak wiem, że ma łatwo się kojażyć z problemem… ale nie mam pojęcia co dokładnie napisać.

Co do pierwszego wpisu to nie dysk zamula. Tylko jedna jego partycja, a są na nim 3. ale zrobie jak napisałeś. (dysk, sprawdziłem bo nie pamiętałem, jest z samsunga)

Dodane 26.10.2011 (Śr) 21:11

Dysk zawiera jak przypuszczałem kilka bad sector’ów. Moje pytanie jest następujące: Jak usunąć z partyczji obszar yszkodzony, tak , bym mógł normalnei z niej korzystać??

Dodane 02.11.2011 (Śr) 22:58

Może wie ktoś jak stworzyć partycje w meijscu gdzie kilka klastrów jest uszkodzonych, tak żeby je ominąć??